- Wróciłem, aby wygrywać, ponieważ włoska piłka ma wszelkie walory ku temu, a także jakość i potencjał - stwierdził.
- Obecna drużyna, nawet bez 4-5 ważnych piłkarzy i tak ma sporo do powiedzenia. Mam olbrzymią chęć, aby odnosić sukcesy, ale z całą pewnością nie będzie łatwo. Po tym, jak odszedłem z reprezentacji, cały czas myślałem o ewentualnym powrocie. Teraz najważniejszy jest psychologiczny punkt widzenia i aby grupa znów uwierzyła, że może wygrywać - dodał.
- Podczas Mistrzostw Świata w Niemczech sprzyjało nam szczęście. Nawet jeśli w ostatnich czterech latach zdarzało się, że Włosi mieli pewne trudności, to potrafiliśmy sobie z nimi radzić, ponieważ tworzyliśmy monolit. Być może posiadam drużynę, która nie jest już aż tak silna, jak kilka lat temu, ale na pewno cały czas stać ją na wiele - zakończył Lippi.