Marian Kelemen: Czekali na nas i punktowali

Marian Kelemen to zdecydowanie najlepszy zawodnik Śląska Wrocław w dwumeczu z Helsingborgs IF. Słowak w drugim spotkaniu obronił nawet rzut karny.

Artur Długosz
Artur Długosz

Marian Kelemen już w pierwszym meczu Śląska Wrocław z Helsingborgs IF dwoił się i troił między słupkami bramki WKS-u, ale i tak musiał trzykrotnie wyjmować piłkę z siatki. Nie inaczej było i w drugim spotkaniu. Słowak kilka razy zatrzymał Szwedów w sytuacjach sam na sam, a dodatkowo obronił rzut karny. Nie zdołał jednak uchronić mistrzów Polski przed porażką. - Gdybyśmy zagrali w pierwszym spotkaniu, tak jak w pierwszej połowie w Helsingborgu, gdybyśmy próbowali ich zaskoczyć, mogłoby to wszystko inaczej wyglądać. Nasi rywale nastawili się na grę z kontry, czekali na nas i punktowali. Mogli pozwolić sobie na taką grę, ponieważ mieli wynik - w pierwszym spotkaniu wygrali 3:0. Myślę, że zagraliśmy całkiem nieźle, czego dowodem jest posiadanie piłki w pierwszej połowie. Szkoda, że nie udało nam się zdobyć drugiego gola, wtedy ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej - powiedział bramkarz.

Jeszcze do przerwy wynik meczu w Szwecji był remisowy. Zaraz na początku drugiej odsłony potyczki zawodnicy Helsingborga strzelili jednak kolejnego gola. - Powiedzieliśmy sobie, że trzeba grać pewnie, ofensywnie, wysokim pressingiem i pierwsza połowa tak wyglądała. Mały błąd spowodował utratę bramki, a w pierwszej połowie to my dominowaliśmy. Szwedzi natomiast byli zabójczo skuteczni w kontrataku - komentował Słowak.

W końcówce spotkania Szwedzi mieli kolejne okazje bramkowe, w tym rzut karny. Kelemen jednak bardzo dobrze spisał się między słupkami. - Przy rzucie karnym wyczułem intencje strzelca. Byłem niemal pewny, że zawodnik pośle piłkę tam, gdzie się rzuciłem - podsumował zawodnik mistrzów Polski.

Bramkarz Śląska Marian Kelemen znalazł się na liście rezerwowej zawodników reprezentacji Słowacji powołanych na towarzyskie spotkanie z Danią. Oznacza to, że znajdzie się w ścisłej kadrze tylko wtedy, kiedy jeden z trzech podstawowych bramkarzy (Jan Mucha z Evertonu, Dusan Pernis z Pogoni Szczecin oraz Dusan Kuciak z Legii Warszawa) nie będzie mógł zagrać z Danią z powodów losowych. Mecz towarzyski reprezentacji Słowacji z Danią odbędzie się 15 sierpnia w Odense.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×