Ostatnich dziesięć dni w GKS-ie Katowice wprowadziło nieco normalności. O ile w ostatnim meczu z ŁKS Łódź (1:2) śląska drużyna musiała na szybko wzmacniać się piłkarzami drużyny rezerw, o tyle przed środowym spotkaniem z Wartą została wzmocniona dwoma graczami występującymi w katowickich barwach w minionym sezonie. Mowa o Bartłomieju Chwalibogowskim i Denissie Rakelsie, którzy umowy z klubem z Bukowej podpisali w ostatnich godzinach.
Katowiczanie mieli też więcej czasu na odpoczynek, bo po porażce w 1/32 finału Pucharu Polski z Lubońskim KS-em (2:4) nie byli zmuszeni w weekend wybiegać na boisko. Zagrali z kolei piłkarze z Poznania, którzy w dobrym stylu pokonali na stadionie przy Drogi Dębieńskiej pokonali ekstraklasowe Podbeskidzie Bielsko-Biała (1:0). Bramkę na wagę awansu zdobył dla Zielonych Grzegorz Bartczak strzałem z rzutu karnego.
Bohater pucharowej potyczki mocno w starciu z Góralami ucierpiał i długo jego występ w Katowicach stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie wydaje się jednak, że były gracz KGHM Zagłębia Lubin wybiegnie w środę na plac gry. Nie zmienia to faktu, że trener Czesław Owczarek przed meczem z GieKSą nie może cieszyć się zbytnim kadrowym komfortem. Po czerwonej kartce obejrzanej w Gdyni pauzować musi Maciej Mysiak. Urazy wyłączyły z występu na Śląsku Krzysztofa Bartoszaka i Alaina Ngamayamę.
Zdecydowanie lepiej pod tym względem wygląda GKS, który prócz zawieszonego Jacka Kowalczyka nie zmaga się z innymi absencjami, a zasilona nowymi zawodnikami katowicka drużyna powinna w środowym meczu wyglądać jeszcze solidniej, niż w pechowo przegranym inauguracyjnym meczu z Łódzkim Klubem Sportowym. - Długo mecz z ŁKS-em analizowaliśmy i trzeba powiedzieć, że przegraliśmy go na własne życzenie. Dziś to już historia i najważniejsze, żebyśmy umieli w meczu z Wartą odzyskać stracone punkty - podkreśla Adrian Napierała, kapitan drużyny z Bukowej.
Optymizm lidera defensywy GieKSy nie jest bezpodstawny. Warta należy bowiem do zespołów, które katowiczanom wybitnie "leżą". Z czternastu dotychczasowych spotkań obu drużyn GKS wygrywał bowiem aż osiem razy, czterokrotnie padał remis, a dwa spotkania na swoją korzyść rozstrzygali poznaniacy. Stosunek bramkowy 29-15 na korzyść gospodarzy środowych zawodów. Śląski zespół musi mieć jednak na uwadze, że notuje obecnie passę czterech meczów bez zwycięstwa z Zielonymi. Czy podopiecznym Rafała Góraka uda się kiepską serię przerwać?
GKS Katowice - Warta Poznań / śr. 15.08.2012 godz. 19:00
Przewidywane składy:
GKS: Sabela - Farkas, Napierała, Beliancin, Sobotka, Goncerz, Cholerzyński, Pietroń, Chwalibogowski, Pitry, Rakels.
Warta: Radliński - Bartczak, Ciach, Bartkowiak, Kosznik, Marciniak, Trochim, Magdziarz, Grzeszczyk, Jakóbowski, Giel.
Zamów relację z meczu GKS Katowice - Warta Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.WARTA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu GKS Katowice - Warta Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.WARTA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT