Żyrondyści po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad Evian Thonon Gaillard, w którym ogromny udział miał Ludovic Obraniak, byli faworytami pojedynku ze Stade Rennes. Zespół Francisa Gillota powinien prowadzić już od 20. minuty, ale Henri Saivet zmarnował rzut karny.
"Ludo" tym razem przez wiele minut nie był wyróżniającą się postacią, ale kwadrans przed końcowym gwizdkiem rozstrzygnął losy meczu. Po rzucie rożnym i złym zachowaniu obrońców piłka trafiła do Obraniaka, który strzałem lewą nogą z bliskiej odległości pokonał Benoit Costila.
Polski uczestnik Euro 2012, który z powodu kontuzji nie wziął udziału w środowym meczu z Estonią, opuścił murawę w 83. minucie. Bordeaux zainkasowało 3 "oczka" i w tabeli jedynie gorszym bilansem bramek ustępuje Lyonowi, Bastii i Marsylii.
W 3. kolejce Obraniaka i spółkę czeka największe wyzwanie w sezonie - wyjazdowy pojedynek z naszpikowanym gwiazdami Paris Saint-Germain.
Na murawie Stade Velodrome nie pojawił się Damien Perquis. Stoper polskiej kadry, który przed 1 września chce zmienić barwy klubowe, całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Girondins Bordeaux - Stade Rennes 1:0 (0:0)
1:0 - Obraniak 75'
Olympique Marsylia - FC Sochaux 2:0 (0:0)
1:0 - Gignac 54'
2:0 - Fanni 90'
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)