Według diarioaragones.com o pozyskanie Damiena Perquisa walczą Betis Sewilla i Real Saragossa. Francuski portal mercato365.com informuje, że większą determinację wykazuje drugi z wymienionych klubów po tym, jak nie doszedł do porozumienia w sprawie transferu środkowego obrońcy Benfiki Lizbona, Sindeia.
Perquis w niedzielę przesiedział na ławce rezerwowych cały mecz FC Sochaux z Olympique Marsylia (0:2). - Moja przyszłość jest całkowicie otwarta. Sochaux złożyło mi ofertę przedłużenia kontraktu, ale nie przyjąłem jej, ponieważ uznałem ją za nieatrakcyjną - przyznaje kadrowicz Waldemara Fornalika.
Ze słów zawodnika wynika, że jego transfer przed 1 września wcale nie jest przesądzony. - W ostatnich dniach przebywałem z drużyną i nie kontaktowałem się z nikim na temat mojej przyszłości. Zajmują się tym moi agenci, ale jak dotąd nic się nie wydarzyło. Według prasy kilka zespołów jest zainteresowanych i prowadzi negocjacje - zdradza Perquis.
Dziennikarze twierdzą, że Perquisowi, który w nowym klubie chciałby podpisać co najmniej 3-letnią umowę, nie spodobała się wysokość zarobków zaproponowana przez Sochaux - 720 tysięcy euro rocznie. Najbliższe dni pokażą, czy 28-latek otrzyma bardziej atrakcyjną ofertę.