Prezes Warty o meczu z Wisłą: Mam nadzieję, że historia się powtórzy

Warta Poznań w meczu 1/8 finału Pucharu Polski zmierzy się z Wisłą Kraków. Izabella Łukomska-Pyżalska liczy, że Zieloni sprawią niespodziankę i wyeliminują Białą-Gwiazdę.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

W ostatnich latach poznaniacy w Pucharze Polski zawodzili i odpadali już po pierwszych meczach z niżej notowanymi rywalami. Teraz zdołali wyeliminować Podbeskidzie Bielsko-Biała, dzięki czemu zmierzą się z Wisłą Kraków. - Mecz najprawdopodobniej rozegramy na początku października w "Ogródku"  - mówi Izabella Łukomska-Pyżalska, prezes Warty.

Wisła w poprzedniej rundzie również grała w Wielkopolsce i odprawiła 5:0 Luboński KS. Z Wartą aż tak łatwo nie będzie. - Jest to nasz kolejny rywal w drodze po Puchar Polski. Mam nadzieję, że będzie to emocjonujący mecz. Faworytem będzie Wisła, ale liczę, że pokażemy determinację oraz wolę walki i wygramy to spotkanie - dodaje Łukomska-Pyżalska.

Prezes Warty odwołuje się do historii i liczy na powtórkę spotkania sprzed lat, gdy Zieloni występujący w trzeciej lidze wyeliminowali drugoligową Wisłę. - Niedawno jeden pan pokazał mi materiały z meczu sprzed 20 lat, gdy Warta wygrała z Wisłą 2:0. Mam nadzieję, że historia się powtórzy i będziemy świętować zwycięstwo - zakończyła Izabella Łukomska-Pyżalska.

Warto odnotować, że oba zespoły zmierzyły się przed rozpoczęciem sezonu w meczu sparingowym. Wtedy lepsi okazali się krakowianie, którzy wygrali 3:1, choć Zieloni zaprezentowali się w tym spotkaniu z dobrej strony.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×