Mowa tu o środkowym obrońcy, Dorde Dikanovicu oraz o białoruskim napastniku - Aleksandrze Lebodvie. Defensor z Czarnogóry jest zawodnikiem Buducnosti Podgorica, aktualnego mistrza kraju. W trwającym sezonie 2012/2013 Djikanović rozegrał pięć spotkań. Trzy w rodzimej lidze, a dwa w eliminacjach do Ligi Mistrzów, w których zmierzył się ze Śląskiem Wrocław. Natomiast Białorusin grał do niedawna w FK Gorodeya. Wcześniej reprezentował barwy m.in. Dynama Mińsk oraz Szachciora Soligorsk. Gracz ten występował również w rosyjskim Kubanie Krasnodar. Nowym widzewiakiem nie zostanie na pewno Kamil Poźniak, który w środę zakończył testy w Łodzi. - Przyglądamy się tym zawodnikom. Decyzja co do ich przyszłości zapadnie najpóźniej do piątku. Do środy był jeszcze z nami Kamil Poźnik, ale już z nami nie trenuje. Dikanovic i Lebedov są z nami w treningu i pod kontrolą medyczną. W ostatnim dniu okienka transferowego będzie znana ich przyszłość - powiedział Radosław Mroczkowski, trener Widzewa. - Nie wykluczamy, że na treningach pojawią się jeszcze kolejni piłkarze, których nie obejmuje okienko transferowe. Takich zawodników też mamy na uwadze - dodał.
Obaj testowani gracze są pod okiem sztabu szkoleniowego Widzewa od dłuższego czasu, lecz decyzja co do ich przyszłości jeszcze nie zapadła. Czy powodem braku informacji na temat ich pozyskania mogą być problemy finansowe? - Wiemy ile mamy pieniędzy. Natomiast czekamy na wyniki szczegółowych opinii z badań, które przechodzą gracze. Tego jest trochę i nie wszyscy specjaliści są gotowi podać taką informację od razu. Czekamy cierpliwie. Załatwiamy w tym czasie sprawy formalne, które i tak i tak trzeba byłoby załatwić. Dlatego, jeżeli nie będzie żadnych przeciwwskazań, to sprawa będzie prosta. Tylko potwierdzenie zawodnika - przyznał.
Jeżeli obaj zawodnicy zostaną zatwierdzeni przed sobotnim pojedynkiem łodzian z PGE GKS Bełchatów, to czy szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych będzie brał ich pod uwagę przy ustalaniu składu? - Jeżeli będą zgłoszeni do gry, to będziemy mieli większe pole manewru, jeżeli chodzi o kadrę. Także tak, będę brał ich pod uwagę - zakończył.