Podolski, Małysz i Rudnev kolejnymi patronami akcji "Gramy o marzenia"

Impreza charytatywna "Gramy o marzenia" przyciąga coraz większe zainteresowanie nie tylko kibiców, ale także znanych zawodników. W piątek organizatorzy otrzymali okazałą paczkę wprost z Londynu.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Na niespełna tydzień przed finałem imprezy, zaplanowanym na 8 września 2012 r. na "Śląskim Rancho" przy ul. Webera w Zabrzu nie cichnie zainteresowanie aukcjami internetowymi. Ba, uwaga, jakie one przyciągają jest coraz większa, bo co dzień na Allegro można odnaleźć coraz to bardziej łakome kąski.

- W piątek dostaliśmy paczkę wprost z Londynu od Lukasa Podolskiego. Przesłał nam koszulkę meczową Arsenalu i oryginalne korki z autografem. Dowiedział się o naszej akcji z internetu i sam zadzwonił deklarując pomoc. Dostaliśmy też prezent od Adama Małysza, który przesłał swoją czapkę z IO w Vancouver - mówi Dawid Florek, organizator imprezy "Gramy o marzenia".

Zobacz prezenty od Lukasa Podolskiego i Adama Małysza: koszulka Arsenalu Londyn, korki Nike, czapka z autografem.

Nie tylko jednak "Poldi" włącza się do charytatywnej akcji, z której zyski zostaną przekazane Fundacji Rodzin Górniczych, która opiekuje się rodzinami ofiar katastrof, do jakich dochodzi w śląskich kopalniach. Swoją meczową koszulkę ostatnio przesłał organizatorom także król strzelców T-Mobile Ekstraklasy, reprezentujący dziś barwy Hamburgera SV, Artiom Rudnev.

Łącznie wpływy z internetowych aukcji dobijają już do 18 tys. złotych, ale na tym zapewne nie stanie. - Kilka ciekawych aukcji stanęło w miejscu. Nikt nie licytuje np. koszulki Łukasza Piszczka z Borussii, ale dużo osób śledzi tę aukcję i wiem, że kiedy będzie zbliżać się ona do końca, to walka rozgorzeje na nowo. Podobnie jest z innymi koszulkami - uśmiecha się Florek.

Coraz więcej wiadomo też o samym finale imprezy. Zainauguruje go mecz towarzyski pomiędzy Górnikiem Zabrze a Wisłoką Dębica. Przyjaźń między kibicami obu klubów trwa blisko już 30 lat. Następnie impreza przeniesie się na wspomniane wcześniej "Śląskie Rancho", gdzie odbywać będą się koncerty. Jako gwiazdy wieczoru wystąpią Paula Marciniak, kolacja z którą jest także jednym z przedmiotów aukcji i zespół Verba.

Wcześniej na scenę wyjdą lokalni artyści m.in. Arkadia Band, Edek Sikora i mc2 czy Grosu - wykonujący wiele chwytających za serce kawałków o ciężkim górniczym fachu. Na samej imprezie pojawi się także wielu zawodników spośród tych, którzy przekazali swoje koszulki na aukcję. - Zwycięzcy aukcji internetowych będą mogli odebrać koszulki na scenie, z rąk zawodnika, którego trykot wylicytowali - zapewnia organizator imprezy.

Po zakończeniu imprezy na "Rancho" rozpocznie się after party w "Planet Club" przy ul. Gdańskiej w Zabrzu. Koszt biletu to 15 zł, z czego 5 zł zasili konto akcji. Organizatorzy imprezy przekonują, że jest to przedsięwzięcie ponad wszelkimi podziałami i nie liczą się tego dnia barwy klubowe, a chęć pomocy i wspólna walka o uśmiech dziecka. Mile na imprezie widziani będą zatem nie tylko kibice Górnika, ale także drużyn rywali zabrzan zza miedzy, jak i z całej Polski. - Dla nikogo, kto będzie chciał pomóc nie zabraknie miejsca - uspokaja Florek.

A swój udział w imprezie zapowiedziało już za sprawą specjalnie stworzonego wydarzenia na serwisie społecznościowym Facebook blisko 1100 uczestników. - Liczymy na dużo, dużo więcej - puentuje nasz rozmówca.

Portal SportoweFakty.pl jako patron medialny imprezy "Gramy o marzenia" przeprowadzi obszerną relację z tego wydarzenia. Udział w imprezie, do którego wszystkich Państwa zachęcamy, powinien być jednak sprawą priorytetową dla wszystkich mieszkańców Śląska. Aby przejść do aukcji internetowych wystarczy kliknąć TUTAJ.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×