"Wasylowi" grozi utrata miejsca w składzie (wideo)

Marcin Wasilewski od początku sezonu występuje w wyjściowej "jedenastce" RSC Anderlecht, ale wkrótce będzie musiał zmagać się z poważną konkurencją.

W sezonie 2011/2012 Marcin Wasilewski był pierwszym wyborem trenera Ariela Jacobsa na prawej obronie. Od początku nowych rozgrywek reprezentant Polski występuje jako środkowy obrońca obok Cheikhou Kouyate.

Polsko-senegalski duet stoperów funkcjonuje poprawnie, ale nie idealnie. Dowodem na braki w komunikacji pomiędzy "Wasylem" a uczestnikiem igrzysk w Londynie mogą być gole zdobyte przez piłkarzy KRC Genk w niedzielnym hicie Jupiler League, który zakończył się remisem 2:2.

Gole stracone przez Anderlecht od 0:46 i 3:50:

Położenie "Wasyla" może ulec pogorszeniu, ponieważ tuż przed zamknięciem okna transferowego Anderlecht pozyskał za 3,2 mln euro Brama Nuytincka z NEC Nijmegen, który stał się tym samym najdroższym obrońcą w historii ligi belgijskiej! - Ten zawodnik idealnie pasuje do naszego klubu. Jest bardzo silny fizycznie. Nie gra może najbardziej widowiskowo na świecie, ale to znakomity zawodnik - chwali młodzieżowego reprezentanta Holandii menedżer RSC, Herman Van Holsbeeck.

- Nie mam zamiaru być rezerwowym - zapowiada Nuytinck, a dziennikarze La Derniere Heure prognozują, że nowy nabytek będzie po przerwie na mecze drużyn narodowych partnerował w na środku defensywy Kouyate. "Wasyl" natomiast ma wrócić na swoją nominalną pozycję i konkurować z Dennisem Odoi. Polak w minionych rozgrywkach wygrywał rywalizację z 24-letnim Belgiem, ale ten, korzystając z przesunięcia rywala na inną pozycję, wskoczył do "11" i z pewnością zrobi wszystko, by nie wrócić na ławkę.

15 września Fiołki zmierzą się w 7. kolejce z SK Lierse, a trzy dni później czeka ich wyjazdowy pojedynek w Lidze Mistrzów z AC Milan.

Źródło artykułu: