2 
Poznaniacy mieli apetyty na trzy punkty, ale zagrali słabo, notowali sporo strat i to Górnik miał więcej szans na zdobycie bramki. - Wynik trzeba przyjąć z pokorą. Nie zawsze jest tak, że się wygrywa. Jeżeli nie można zwyciężyć, to trzeba zremisować. Popełniliśmy za dużo błędów technicznych i gra nam się nie wiązała - analizuje Mariusz Rumak .
Szkoleniowiec Lecha chciał w tym meczu zagrać inną taktyką niż w poprzednich kolejkach, ale nie wyszło to na dobre i w przerwie dokonał korekty. - W pierwszej połowie zagraliśmy na trójkę napastników. Cały mikrocykl treningowy poświęciliśmy na ich współpracę. Okazało się jednak, że ta współpraca nie istniała. Skrajni napastnicy grali bardzo szeroko, czyli nie współpracowali ze środkowym. Wychodziło na to, ze gramy jednym napastnikiem, co nie może mieć miejsca w żadnym meczu Lecha. Po przerwie wróciliśmy do systemu, którym graliśmy w ostatnich spotkaniach - dodaje Rumak.
Lechici zaprezentowali się słabo, ale słowa pochwały należą się gościom, którzy zagrali bardzo mądrze i gdyby mieli więcej szczęścia, to mogliby sięgnąć po trzy punkty. - Górnik ma swoją jakość. Przechodząc do kontrataku robi sporo zamieszania. Wiedzieliśmy o tym, ale wiedzieć to jedno, a przeciwstawić się temu to drugie - kontynuuje szkoleniowiec Lecha.
Rumak wierzy, że taki słabszy mecz pozytywnie wpłynie na występy w kolejnych kolejkach. - Musimy z tego meczu wyciągnąć wnioski. Takie spotkania uczą i wierzę, że po nim mój zespół będzie mądrzejszy, co przybliży nas do tego, abyśmy w kolejnych meczach byli lepsi. Mój zespół może grać zdecydowanie lepiej - zakończył Rumak.
Lech Poznań po słabym meczu zremisował bezbramkowo z Górnikiem Zabrze. Trener Mariusz Rumak wierzy, że lechici wyciągną wnioski i będą mądrzejsi oraz lepsi w przyszłości.
