Po remisie, jaki Polonia Bytom zdołała ugrać w wyjazdowej derbowej potyczce z GKS Tychy (0:0) morale w ekipie z Olimpijskiej znacznie wzrosło. Niebiesko-czerwoni są dziś silniejsi nie tylko psychicznie, ale także kadrowo, bo w ostatnich dniach letniego okienka transferowego do bytomskiej drużyny dołączyło kilku nowych graczy, którzy mają zwiększyć rywalizację w wąskiej kadrze śląskiego zespołu.
Wydaje się, że z grupy nowych twarzy przy Olimpijskiej największe szanse na debiut już w sobotniej potyczce z Miedź Legnica ma doświadczony defensor Tomasz Górkiewicz, znany z występów w Podbeskidzie Bielsko-Biała. Przed szansą na występ na boiskach I liga stają też Dawid Cempa i Tomasz Kaczor, którzy także zostali zatwierdzeni do gry i będą do dyspozycji sztabu szkoleniowego bytomian na najbliższe spotkanie. - W końcu mamy jakąś kadrową stabilizację, ale musimy dalej ciężko pracować. Wiemy, gdzie się teraz znajdujemy i jak ciężkie zadanie przed nami stoi - zapewnia Piotr Pierścionek, opiekun śląskiej drużyny.
Miedź z kolei do Bytomia przyjedzie z chęcią odrobienia punktów, które legniczanie stracili w ostatniej kolejce, ulegając Flocie Świnoujście (0:2). - W Bytomiu musimy zagrać otwarty futbol. To my od początku spotkania powinniśmy przejąć inicjatywę i robić wszystko, by otworzyć wynik spotkania. Jeżeli będziemy stali na własnej połowie i czekali na ataki Polonii jak na wyrok, to może być ciężko o punkty. My tymczasem chcemy ten mecz wygrać - przyznaje Bogusław Baniak, trener beniaminka pierwszoligowej klasyfikacji.
W legnickiej drużynie na co dzień występuje Daniel Tanżyna, uzdolniony obrońca, który w minionym sezonie zanotował z Polonią spadek do II ligi. Ostatecznie nie czekając na rozwój wypadków zdecydował się on odejść z Bytomia, a niewiele później śląski klub otrzymał zgodę na występy na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy w miejsce wycofanego z rozgrywek Ruchu Radzionków.
Do sobotniej potyczki oba zespoły przystąpią we względnie optymalnych zestawieniach. Polonia nie będzie mogła skorzystać z usług Paweł Gamla, który w dalszym ciągu pozostaje nie w pełni sił po urazie. Pozostali gracze są do dyspozycji trenera Pierścionka, który w sobotnim meczu będzie mógł wreszcie cieszyć się komfortem posiadania sześciu rezerwowych.
Do kadry Miedzi wraca z kolei Mateusz Bany. Przed szansą na występ w wyjściowej jedenastce legniczan stanąć może Krzysztof Wołczek. Przed szansą na przypomnienie się bytomskiej publiczności stanie być może także Damian Paszliński, który przed dwoma laty reprezentował barwy drużyny ME Polonii. Nie wiadomo za to kto będzie bronił bramki beniaminka. - Ptak i Bledzewski prezentują równy i wysoki poziom. Z obsadą tej pozycji będę miał twardy orzech do zgryzienia. Dwóch w bramce przecież nie wystawię - przyznaje Baniak.
Oba zespoły o ligowe punkty potykały się ze sobą dotychczas 20 razy i bilans tych gier wskazuje na Polonię, która wygrała aż osiem z nich. Siedem razy padał remis, a w pięciu spotkaniach górą była Miedź. Stosunek bramkowy jest znacznie bardziej wyrównany i wynosi: 22-21 na korzyść bytomian. - Zrobimy wszystko, by w meczu z Miedzią spłacić kredyt zaufania, jaki dali nam nasi kibice i sięgnąć po pierwszy w tym sezonie komplet punktów - zapowiada Pierścionek.
Polonia Bytom - Miedź Legnica / sb. 08.09.2012 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Polonia: Mika - Banaś, Broniewicz, Kulpaka, Michalak, Białkowski, Baran, Górkiewicz, Alancewicz, Szkatuła, Płókarz.
Miedź: Ptak - Wołczek, Tanżyna, Paszliński, Zasada, Madejski, Kasperkiewicz, Łuszkiewicz, Grzegorzewski, Szymański, Zakrzewski.
Sędzia: Erwin Paterek (Lublin).
Zamów relację z meczu Polonia Bytom - Miedź Legnica
Wyślij SMS o treści PILKA.MIEDZ na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Polonia Bytom - Miedź Legnica
Wyślij SMS o treści PILKA.MIEDZ na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT