Bundesliga: Mistrzowska forma Borussii, gole "Kuby" i "Lewego"!

PAP
PAP

Robert Lewandowski, ustalając wynik meczu z Bayerem Leverkusen, przełamał trwającą 611 minut strzelecką niemoc. Oprócz Borussii zwycięstwa odniosły Bayern, Hannover i Nuernberg.

Juergen Klopp po raz pierwszy w tym sezonie w podstawowym składzie wystawił Mario Goetzego. Z jedenastki nie wypadł jednak, jak prognozowano, Kevin Grosskreutz, ale Marco Reus. Dortmundczycy od pierwszego gwizdka przystąpili do ataków i nieustannie przebywali na połowie gości. Aptekarze nastawili się na grę z kontrataku i trzeba przyznać, że kilka razy mogli pokonać Romana Weidenfellera.

Wynik otworzył Mats Hummels, któremu idealnie z rzutu rożnego dośrodkował Marcel Schmelzer. Stoper BVB był zupełnie niekryty w polu karnym i bez trudu skierował piłkę do bramki. Drugi gol dla mistrzów Niemiec to wyłącznie zasługa Polaków: akcję rozpoczął Robert Lewandowski, który dalekim podaniem uruchomił Łukasza Piszczka. Ten zagrał przed bramkę do Jakuba Błaszczykowskiego, a kapitan polskiej kadry pewnym strzałem pokonał bezradnego Bernda Leno.

Po zmianie stron na boisku działo się niewiele. Aptekarze próbowali przenieść ciężar gry pod bramkę Borussii, jednak czynili to nieudolnie. Zupełnie niewidoczny był reprezentant Niemiec Andre Schuerrle. Od około 65. minuty kolejne natarcie rozpoczęli miejscowi i zdołali podwyższyć prowadzenie - po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Reusa "Lewy" urwał się obrońcom i strzałem głową zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. W 90. minucie Ivan Perisić oddał uderzenie, po którym piłka odbiła się od poprzeczki, spadła na linię bramkową i wyszła w pole.

Dortmundczycy rozegrali zdecydowanie najlepszy mecz w nowych rozgrywkach i jeśli powtórzą ten występ we wtorek w Lidze Mistrzów przeciwko Ajaxowi Amsterdam, powinni bez trudu sięgnąć po 3 punkty.

Borussia Dortmund - Bayer Leverkusen 3:0 (2:0)
1:0 - Hummels 29'
2:0 - Błaszczykowski 39'
3:0 - Lewandowski 78'

Składy:
Borussia:

Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Kehl, Gundogan - Błaszczykowski (81' Leitner), Goetze (69' Perisić), Grosskreutz (61' Reus)- Lewandowski.

Bayer: Leno - Carvajal (76' Schwaab), Wollscheid, Toprak, Kadlec (46' Bellarabi) - Bender, Reinartz, Hegeler (64' Augusto) - Castro, Schuerrle - Kiessling.

Żółte kartki: Schmelzer (Borussia) oraz Carvajal, Wollscheid (Bayer).

Bawarczycy bez kontuzjowanych Arjena Robbena i Francka Ribery'ego rozpoczęli pojedynek z zespołem z Moguncji z wysokiego "C" - już w 2. minucie Mario Mandzukić otrzymał podanie od Thomasa Muellera i otworzył wynik rywalizacji. Nie minął kwadrans, a Christian Wetklo znów musiał wyciągać piłkę z siatki - skuteczną "główką" popisał się Bastian Schweinsteiger. Bayern niepodzielnie panował na Allianz Arena, ale po zmianie stron przyjezdni nieoczekiwanie zdobyli bramkę kontaktową - Dante sfaulował w polu karnym Juliana Baumgartlingera, a "11" wykorzystał Adam Szalai. Wynik ustalił po przepięknym podaniu Javiego Martineza kapitalnym strzałem Toni Kroos.

Artur Sobiech zgodnie z przewidywaniami rozpoczął mecz z Werderem w podstawowym składzie. Polak, który jest objawieniem ostatnich tygodni, rozegrał 79 minut i miał udział przy bramce na 2:0. 22-latek rozpoczął akcję, po której Szabolcs Huszti zaliczył asystę, a Leon Andreasen strzelił bramkę. Wcześniej węgierski skrzydłowy trafił do bramki, uderzając bezpośrednio z rzutu wolnego. Podopieczni Mirko Slomki po świetnym początku meczu spuścili z tonu. W drugiej połowie dominowali bremeńczycy, którzy zdołali doprowadzić do remisu. Ostatnie słowo należało jednak do Die Roten - do siatki trafił niesamowity Huszti po zagraniu Konstantina Rauscha.

Jedynym zespołem, który nie stracił jeszcze gola, jest... Fortuna Duesseldorf! Beniaminek wywiózł cenny remis ze Stuttgartu, a świetną partię rozegrał bramkarz gości, Fabian Giefer. Do niespodzianki doszło w Moenchengladbach - gospodarze polegli, chociaż wreszcie przełamał się najdroższy nabytek w historii klubu, Luuk de Jong. W drugiej połowie Holender mógł doprowadzić do wyniku 3:3, jednak strzelił w słupek! Bezsprzecznym bohaterem pojedynku został Japończyk Hiroshi Kiyotake, który dwukrotnie asystował (z wolnego i rożnego) i ustalił wynik meczu.

Bayern Monachium - FSV Mainz 3:1 (2:0)
1:0 - Mandzukić 2'
2:0 - Schweinsteiger 13'
2:1 - Szalai 59' (k.)
3:1 - Kroos 90+2'

Skład Bayernu: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Badstuber - Luiz Gustavo, Schweinsteiger - Mueller, Kroos, Shaqiri (75' Martinez) - Mandzukić (88' Pizarro).

Borussia M'gladbach - FC Nuernberg 2:3 (1:2)
0:1 - Klose 17'
0:2 - Simons 25'
1:2 - de Jong 45'
2:2 - Xhaka 53'
2:3 - Kiyotake 55'

VfB Stuttgart - Fortuna Duesseldorf 0:0

Hannover 96 - Werder Brema 3:2 (2:1)
1:0 - Huszti 6'
2:0 - Andreasen 9'
2:1 - Hunt 26' (k.)
2:2 - de Bruyne 74'
3:2 - Huszti 90+2'

Czerwona kartka: Huszti /90+3' za drugą żółtą/ (Hannover).

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Komentarze (24)
avatar
joker
16.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przecież o meczu nie decydują indywidualności tylko cały zespół. Lewy w Borussi podania ma? MA, a w reprezentacji przecież sam do obrony się nie cofnie i nie zrobi rajdu przez całe boisko. 
avatar
Kuba83
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hubio
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
nie gadajcie głupot ciągle tą z reprezentacją... ciągle jedno i to samo jak z was tacy znawcy to czemu wy nie gracie? wszyscy są znawcami w internecie itp. a samemu żeby coś zrobić to ostatni d Czytaj całość
dante89
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Są pieniążki, jest większa motywacja to i są bramki. Gwiazdorzy z Dortmundu, zobaczymy jak będą błyszczeć w Lidze Mistrzów :) 
avatar
2przemek6_Wrzesnia
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Apator Fan tym razem podpisuję się pod Twoimi wpisami:)