Najlepszy ligowy start Widzewa od 21 lat. Łodzianie staną przed historyczną szansą.

Sensacyjnymi liderami po czterech kolejkach ekstraklasy zostali piłkarze Widzewa, wygrywając wszystkie swoje dotychczasowe mecze. W niedzielę czerwono-biało-czerwoni ograli w Lubinie KGHM Zagłębie.

Bartosz Koczorowicz
Bartosz Koczorowicz

To najlepszy start piłkarzy klubu z alei Piłsudskiego od 21 lat. W sezonie 1991/1992 łodzianie odnieśli cztery wygrane na początku rozgrywek ekstraklasy. Passa zakończyła się wraz z piątym meczem, kiedy to Widzew zremisował na własnym boisku z Łódzkim Klubem Sportowym 1:1. Ani wcześniej, ani później łodzianom nie udało się zgromadzić kompletu punktów po czterech spotkaniach - aż do obecnego sezonu.

Tym samym podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego staną za tydzień przed szansą dokonania historycznego dla ich klubu wyczynu. Jeszcze nigdy Widzew nie rozpoczął ekstraklasy od pięciu zwycięstw z rzędu. Ta sztuka może się udać za tydzień, jeśli czerwono-biało-czerwoni pokonają w następnej kolejce na własnym stadionie piłkarzy Górnika Zabrze.

W swojej historii w ekstraklasie łodzianie zanotowali już kilka bardzo udanych startów. Pierwszy z nich miał miejsce w sezonie 1978/1979. Wówczas piłkarze Widzewa przegrali dopiero w 10. kolejce. Do tego czasu zgromadzili 16 punktów (za wygraną przyznawano wówczas 2 punkty - przyp. red.), odnosząc 7 zwycięstw. Dobry początek przełożył się na pierwszy sukces czerwono-biało-czerwonych - wicemistrzostwo Polski. Łodzianie zanotowali jeszcze lepszy start dwa lata później (1980/1981) ponosząc pierwszą porażkę dopiero... w 18 kolejce. W siedemnastu poprzednich Widzew odniósł 10 zwycięstw oraz 7 razy podzielił się punktami z przeciwnikiem. W tym przypadku udany start również zaowocował wielkim triumfem - pierwszym mistrzostwem Polski. Na uwagę zasługują także udane początki sezonów 1982/1983, 1983/1984, które przyniosły piłkarzom z alei Piłsudskiego kolejne wicemistrzostwa kraju. Wspomniany na początku sezon 1991/1992 Widzew zakończył z kolei również na wysokim 3. miejscu.

Wprawdzie łodzianom nie udało się jeszcze wygrać w ekstraklasie pięciu pierwszych meczów z rzędu, to jednak należy pamiętać, że zdołali już w swojej historii dokonać znacznie bardziej spektakularnego wyczynu. W sezonie 1995/1996 widzewiacy ani razu nie zeszli z boiska pokonani. Końcowy bilans czerwono-biało-czerwonych wyniósł 28 zwycięstw i 8 remisów. To pozwoliło łodzianom na zdominowanie rozgrywek i zdobycie trzeciego tytułu mistrza Polski.

Jak pokazuje historia, udany start w ekstraklasie Widzewa na ogół przekładał się na wysokie lokaty oraz zdobyte tytuły. Kolejny sprawdzian, który może potwierdzić tę prawidłowość, odbędzie się w poniedziałek, 24 września na stadionie przy alei Piłsudskiego. Rywalem podopiecznych trenera Mroczkowskiego będą piłkarze Górnika Zabrze, którzy podobnie jak widzewiacy, nie przegrali jeszcze meczu w obecnym sezonie. Wygląda więc na to, że konfrontacja między tymi zespołami urasta do miana hitu 5. kolejki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×