Prezes Polonii zbojkotuje derby stolicy!

- Legia najwyraźniej ma problemy ze swoimi kibicami, dlatego psuje to święto - irytuje się przed derbami stolicy prezes Polonii, Ireneusz Król. Zarząd Czarnych Koszul zbojkotuje piątkowe spotkanie.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

55. derby stolicy wzbudzają wielkie zainteresowanie wśród kibiców Legii i Polonii. Decyzją zarządu klubu z Łazienkowskiej i PZPN na trybunach stadionu nie pojawią się jednak kibice Czarnych Koszul. Sytuacja ta bulwersuje zarząd klubu z Konwiktorskiej. - Ktoś nam zepsuł to święto. Atmosfera na stadionie na pewno byłaby lepsza, gdyby na trybunach zasiedli kibice obu drużyn, a nie tylko Legii, która najwidoczniej ma problem ze swoimi kibicami - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Król, prezes Polonii.

Czy po 55. derbach Warszawy gracze Czarnych Koszul będą mieli powody do radości? Czy po 55. derbach Warszawy gracze Czarnych Koszul będą mieli powody do radości?

Sternik Czarnych Koszul wierzy jednak, że duch derbowej rywalizacji w piątkowy wieczór na murawie będzie obecny. - Mam nadzieję, że to całe zamieszanie pozasportowe wokół tego spotkania nie przekuje się w spadek jakości sportowego widowiska. Wierzę, że zawodnicy obu drużyn staną na wysokości zadania i rozegrają derby, które kibice na długo zapamiętają - dodaje szef klubu z Konwiktorskiej.

- Nie będę sztucznie czarował, ale muszę powiedzieć, że derby Warszawy niespecjalnie mnie elektryzują. Przygotowywaliśmy się do tego spotkania, jak do każdego zwykłego meczu o punkty. Najlepsze derby są na Śląsku. Kiedyś jak GieKSa grała z Ruchem, a teraz jak Ruch gra z Górnikiem, żył tym cały region. Tutaj to ciśnienie jest mniej odczuwalne, słabiej czuje się, jak wielka jest ranga tego meczu dla kibiców - przekonuje Król.
Piotr Stokowiec cieszy się dużym poparciem władz Polonii Warszawa Piotr Stokowiec cieszy się dużym poparciem władz Polonii Warszawa
Niemniej boss stołecznego klubu wierzy, że Polonia ogra Legię na jej terenie. - Nasi chłopcy wiedzą, że dla kibiców ten mecz ma szczególne znaczenie, dlatego jestem przekonany, że będą walczyć do końca o jak najlepszy wynik. Wszyscy razem będziemy ten mecz oglądać w telewizji, bo nikogo z zarządu Polonii także na stadionie nie będzie. Bojkotujemy ten mecz, solidaryzując się w ten sposób z naszymi kibicami - wyjaśnia prezes warszawskiego klubu.

Król jest zadowolony ze stylu, w jakim drużyna Piotra Stokowca wystartowała do rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. - Jestem podbudowany postawą drużyny w pierwszych kolejkach. W meczu z Lechem wywalczyliśmy zasłużony remis. Boli mecz z Jagiellonią, bo tam sędzia odebrał nam punkty. Nie poczytuję zresztą naszej formy, jako sensacji. Latem udało nam się zachować szkielet drużyny, kilkoma dobrymi zawodnikami zespół wzmocniliśmy i teraz to procentuje - argumentuje szef Polonii.

Wysokie notowania u Króla ma także sztab szkoleniowy Czarnych Koszul. - Podoba mi się ich praca. Umieli zbudować drużynę, która dziś jest groźna dla każdego. W naszym zespole rutyna miesza się z młodością. Zwłaszcza stawianie na młodych zawodników, to kierunek, w którym powinniśmy iść. To też procentuje w innych klubach, bo na młodych postawili też w Łodzi i w Zabrzu, za sprawą czego te kluby są z nami w czołówce. Podobnym tropem idzie Legia, w której dobrze wyglądają Żyro, Kosecki czy Furman. Myślę, że będzie to sezon 20-latków i bardzo mi się to podoba. Długo czekaliśmy na to, żeby polska piłka w tym kierunku ruszyła - puentuje prezes klubu z Konwiktorskiej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×