Piłkarze GieKSy na pensje czekają już rok!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Coraz bardziej dramatycznie przedstawia się sytuacja GKS-u Katowice. Funkcjonowanie klubu torpeduje konflikt pomiędzy firmą Trust Trading i miastem, a cierpią na tym głównie zawodnicy GieKSy.

W tym artykule dowiesz się o:

W stolicy Górnego Śląska w dalszym ciągu nie ustaje zamieszanie wokół GKS-u Katowice. Większościowym udziałowcem klubu jest dziś firma Trust Trading, udziały w której posiada Ireneusz Król, były właściciel i przewodniczący rady nadzorczej klubu z Bukowej, a obecnie prezes Polonii Warszawa. Co prawda szef firmy Ideon zapewnia, że nie będzie robił miastu problemów ze sprzedażą akcji, ale i miejscy rajcy nie są takim rozwiązaniem zainteresowani.

Co gorsza, po usunięciu z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej katowickiego klubu wiceprezydent Katowic, Krystyna Siejna miasto zablokowało wsparcie dla klubu w wysokości 2,5 mln złotych, które miały zostać przeznaczone m.in. na uregulowanie zaległości płacowych i bieżącą działalność klubu. Oficjalnie zadecydować o tym miało to, że pieniądze trafiłyby do klubu wciąż zarządzanego przez prywatną firmę, która wcale nie musiała przeznaczyć środków na cele, na które została ona przeznaczona.

Na gierkach właścicielskich najbardziej cierpi dziś drużyna GieKSy, która zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli I ligi. W opinii Króla i to jest obecnie jak na możliwości katowickiego klubu wynikiem ponad stan. Śląski biznesmen w niedawnej rozmowie z portalem SportoweFakty.pl wróżył bowiem katowiczanom ogłoszenie upadłości i start do rozgrywek B klasy.

Znajdujący się w dramatycznej sytuacji finansowej zawodnicy śląskiej drużyny wydali apel, w którym błagają wręcz miasto o szybkie działania. Jak mówią, obecne zaległości klubu wobec niektórych zawodników sięgają jeszcze września roku 2011 i wahają się pomiędzy 6-12 zaległymi pensjami.

"W związku z ostatnimi doniesieniami dotyczącymi wstrzymania przekazania Klubowi pieniędzy przez miasto Katowice oraz niedawnymi decyzjami walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki GKS GieKSa Katowice S.A., my - zawodnicy GKS-u Katowice pragniemy wyrazić swoje zaniepokojenie wydarzeniami, które mają bezpośrednie przełożenie na życie nasze i naszych najbliższych.

Zaległości finansowe wobec zdecydowanej większości z nas sięgają od 6 do 12 miesięcy. To powoduje, że sytuacja nasza i naszych rodzin jest dramatyczna, a bez szybkiego wsparcia finansowego ulegnie ona dalszemu pogorszeniu.

Apelujemy do władz Katowic - jako wiarygodnego partnera w rozmowach na temat klubu - o kolejną pomoc dla GieKSy i doprowadzenie do całkowitego wyjaśnienia sytuacji wokół spółki GKS GieKSa Katowice S.A. Mamy nadzieję, że ten apel spotka się ze zrozumieniem wszystkich, którym zależy na dobru klubu, a na realne wsparcie nie będziemy musieli czekać długo. Sytuacja wymaga działań natychmiastowych, bo tylko takie są w stanie uratować dalsze istnienie GKS Katowice.

Chcemy także zaapelować do kibiców GieKSy, by wsparli nasze starania i pomogli głośnym dopingiem podczas niedzielnego meczu derbowego z Polonią Bytom".

Źródło artykułu: