Allegri bezpieczny, błąd sędziego przeszkodził Milanowi?
AC Milan po 4 kolejkach ma na koncie tylko 3 "oczka"! W niedzielę Rossoneri przegrali 1:2 z Udinese, ale nie wywoła to nerwowych ruchów w klubie z San Siro.
- Graliśmy lepiej od Udinese. Zespół pokazał oznaki poprawy gry, teraz oczekujemy na pierwsze domowe zwycięstwo. Zwolnienie Allegriego nie wchodzi w grę. Prezydent Berlusconi i ja mamy pełne zaufanie do trenera i z nim chcemy wyjść z trudnej sytuacji. Nie zapominajmy, że Allegri w ciągu dwóch lat wywalczył 162 punkty. Dzisiaj nawet w dziewiątkę drużyna ciężko pracowała, co pokazuje, że zależy jej na szkoleniowcu - skomentował Adriano Galliani.
W końcówce meczu arbiter pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Kevinowi-Prince'owi Boatengowi. - Ta decyzja była po prostu skandaliczna! Myślę, że arbiter wie, że popełnił błąd. To był normalny faul, niezasługujący na wyrzucenie zawodnika z boiska - ocenił boczny obrońca Djamel Mesbah. - Jesteśmy zawiedzeni, ale jednocześnie zjednoczeni wokół trenera. Lepsze czasy wkrótce nadejdą - dodał.
"Conte może zostać w domu"
We wtorkowy wieczór w hicie 5. kolejki Serie A ACF Fiorentina podejmie Juventus Turyn. Jak już informowaliśmy, florencki klub nie przygotował dla Antonio Conte specjalnej loży, w związku z czym nie obejrzy on meczu swojej drużyny z wysokości trybun. Zdyskwalifikowany trener planuje zobaczyć pojedynek w jednym z hoteli we Florencji, ale zdaniem Massimo Carrery 43-latek może zostać w Turynie.
- Szczerze mówiąc, Conte wcale nie musi oglądać tego spotkania. Pracujemy ze sobą od wielu miesięcy i nadajemy na tych samych falach, wytworzyła się między nami nawet telepatia. Widzimy futbol w taki sam sposób, wiemy czego chcemy i to jest ważne. Czy obronimy mistrzostwo? Za nami dopiero 4 kolejki i inne drużyny z pewnością się podniosą - powiedział zastępujący Conte trener.
Roma dostała walkowera
Bez wychodzenia na murawę podopieczni Zdenka Zemana wywalczyli 3 punkty w 4. kolejce. Mecz pomiędzy Cagliari Calcio a AS Roma miał odbyć się w niedzielne popołudnie w sardyńskiej miejscowości Quartu Sant'Elena na stadionie Is Arenas, ale na jego rozegranie nie zezwoliły służby porządkowe ze względów bezpieczeństwa i w efekcie władze Serie A przyznały Giallorossim wygraną w stosunku 3:0.
Kolejna zaskakująca wpadka Interu
Chyba nikt nie spodziewał się, że Inter Mediolan przegra na własnym terenie z AC Siena. - To fatalna porażka, ale nie możemy tracić wiary w to, nad czym pracujemy. W pierwszej połowie stworzyliśmy naprawdę dużo okazji i zabrakło tylko gola. Zabójcze okazały się dla nas kontrataki Sieny. Ufam moim zawodnikom i wiem, że stać ich na wiele - skomentował Andrea Stramaccioni.
W odpowiedzi na słabsze wyniki trener zamierza zmienić ustawienie z 4-3-1-2 na 3-4-1-2. W realizacji tego pomysłu pomóc ma powrót do gry Cristiana Chivu, który w defensywie będzie partnerował Juanowi Jesusowi i Andrei Ranocchii. - To ciekawy pomysł, zobaczymy, co z niego wyniknie - dodał szkoleniowiec Nerazzurrich.
Hamsik: Gra w przewadze nam nie pomogła
Pierwsze punkty w sezonie stracili piłkarze SSC Napoli. Azzurri byli faworytem w pojedynku z Catanią, a na dodatek już od 2. minuty grali z przewagą jednego zawodnika!
- Wyrzucenie z boiska Alvareza miało decydujący wpływ na przebieg meczu. My mieliśmy przewagę, długo utrzymywaliśmy się przy piłce, a Catania ustawiła mur nie do przebicia. Nasi rywale bronili się naprawdę znakomicie - ocenił Marek Hamsik.
Lazio nie zasłużyło na porażkę?
W ostatnim meczu 4. kolejki Serie A doszło do niemałej niespodzianki - Lazio Rzym uległo na Stadio Olimpico Genoa CFC. Biancocelesti stworzyli sobie wiele dogodnych okazji, zanim stracili bramkę, ale szczęśliwie interweniował Sebastien Frey.
- Z wyniku nie można być zadowolonym, ale nie graliśmy tak źle, by zasłużyć na porażkę. Mieliśmy mnóstwo sytuacji i byliśmy bliscy objęcia prowadzenia, ale taki jest futbol. Trochę zabrakło nam dokładności i determinacji - powiedział trener Vladimir Petković.
Nowy kontrakt Hernanesa?
Największą gwiazdą Lazio Rzym jest od dłuższego czasu Hernanes. Działacze stołecznego klubu chcą zrobić wszystko, aby zatrzymać Brazylijczyka, który jest wyceniany na 16 mln euro, w klubie. Kontrakt pomocnika wygasa dopiero w 2015 roku, ale zagraniczne kluby kuszą go wysokimi zarobkami.
Obecnie Hernanes zarabia rocznie 1,8 mln euro. Nowa oferta złożona przez Lazio zakłada podwyżkę do 2,5 mln euro. Ponadto w umowie ma znaleźć się kwota wykupu 27-latka opiewająca na 50 mln euro.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)