Nadal nie wiadomo, jak poważnego urazu nabawił się Bartosz Wiśniewski, ponieważ nie udało się jeszcze zrobić mu szczegółowych badań. - Poniedziałkowa konsultacja lekarska w Warszawie nie doszła do skutku, więc diagnozę jego kontuzji poznamy najprawdopodobniej we wtorek. Nasz zawodnik uda się na Śląsk do doktora Krzysztofa Ficka, który przed dwoma tygodniami operował Arkadiusza Aleksandra - poinformował Michał Śmierciak, rzecznik prasowy Sandecji Nowy Sącz.
Znana jest natomiast długość absencji innego gracza tej drużyny, Kamila Szymury. - Ma uszkodzony jeden z przyczepów mięśni uda. Wstępnie podejrzenia mówiły o urazie przywodziciela, lecz badanie USG rozwiało wszelkie wątpliwości. Zawodnik będzie musiał oszczędzać nogę, więc jego przerwa w treningach potrwa do dwóch tygodni. W tym czasie przejdzie szereg zabiegów, a następnie wznowi pracę na pełnym obciążeniu - wyjaśnił odpowiedzialny za kontakt z mediami przedstawiciel klubu.
- Do dyspozycji szkoleniowca wraca Paweł Leśniak, który w ostatnim czasie nie uczestniczył w treningach z powodu kontuzji kręgosłupa. Obecnie jest on już gotowy do powrotu na boisko - zakończył Śmierciak.