Robert Lewandowski, odkąd przybył do Borussii Dortmund ponad dwa lata temu, wystąpił w 98 spośród 99 oficjalnych meczów drużyny Juergena Kloppa. Zabrakło go jedynie w rozegranym we wrześniu 2010 roku spotkaniu z VfL Wolfsburg. Zaskoczenie kibiców i ekspertów było więc ogromne, gdy 24-latek nie pojawił się na murawie w sobotnie popołudnie. "Lewy" cały pojedynek z Borussią M'Gladbach przesiedział wśród rezerwowych.
Jak absencję najlepszego strzelca wytłumaczył "Kloppo"? - Przy Robercie trener czasem musi włączyć mózg. Lewandowski mógłby praktycznie zawsze występować od 1. do ostatniej minuty, ponieważ stanowi ogromne zagrożenie dla bramki rywala, jednak faktem jest, że nie może rozegrać 70 meczów w sezonie - powiedział szkoleniowiec BVB.
W ciągu poprzednich 15 dni napastnik reprezentacji Polski wziął udział w 5 meczach i to miało decydujący wpływ na decyzję Kloppa. Trener zapewnił, że Lewandowski znajdzie się w podstawowym składzie na potyczki z Manchesterem City (3 października) i Hannoverem 96 (7 października).