David Luiz: Nowy kontrakt dał mi więcej pewności siebie

Autor najładniejszej bramki wtorkowego meczu FC Nordsjaelland - Chelsea Londyn, David Luiz, nie krył zadowolenia ze zwycięstwa swojego zespołu 4:0 na stadionie Parken w Kopenhadze.

W 78. minucie Brazylijczyk podszedł do piłki oddalonej około 25 metrów od bramki Jespera Hansena. Obrońca The Blues wykonał rzut wolny najlepiej jak mógł, strzelając tuż nad murem. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki obok bezradnego golkipera FC Nordsjaelland, który ani drgnął w tej sytuacji. - Jestem bardzo zadowolony ze swojej bramki, bo wyszedł mi świetny strzał z rzutu wolnego. Był to trudny moment, bo parę minut wcześniej gospodarze uderzyli w nasz słupek. Dlatego bardzo ważne było zdobycie drugiego gola, żeby wrócić do meczu po tym jak zostaliśmy zepchnięci do defensywy - mówił po meczu piłkarz Chelsea Londyn, David Luiz. - Ćwiczymy regularnie stałe fragmenty, aby nabrać pewności siebie przy podchodzeniu do rzutów wolnych na meczach. Dobrze strzelają również Juan (Mata - przyp. red.) i Frank (Lampard - przyp. red.), którzy także trenują ten element na każdym treningu. Cała nasza trójka dostała zadanie wykonywania stałych fragmentów w meczu. Nie wyrywałem się do strzału z rzutu wolnego, po którym wpadł gol - kontynuował.

Mimo wysokiego zwycięstwa nad FC Nordsjaelland, gospodarze przez długi okres czasu toczyli z The Blues wyrównaną walkę, przez co londyńczycy musieli być czujni aż do samego końca spotkania. - Nasza gra była bardzo dojrzała. Zagraliśmy przeciwko zespołowi ze znakomitą filozofią gry. My czekaliśmy na swoją szansę cierpliwie i udało się zdobyć bramki w ostatnim kwadransie. FC Nordsjaelland to drużyna z przyszłością, prowadzona przez świetnego trenera. Za parę lat powinni stać się wielkim klubem, bo na to zasługują - stwierdził David Luiz.

Brazylijski stoper niedawno przedłużył kontrakt ze swoim klubem. Nowa umowa obowiązywać będzie przez najbliższe 5 lat. David Luiz nie ukrywa, że takie okoliczności zapewniły komfort psychiczny na boisku. - Przedłużenie kontraktu z Chelsea dało mi więcej pewności siebie. Mogę spokojnie skupić się na przyszłej grze. Kocham ten klub i uwielbiam występować w jego barwach, tak więc 5 kolejnych lat na Stamford Bridge jest dla mnie świetną sprawą - przyznał podopieczny trenera Roberto Di Matteo.

Ze stadionu Parken w Kopenhadze dla SportoweFakty.pl,
Bartosz Koczorowicz

Komentarze (0)