Kolejna konfrontacja tytanów - zapowiedź meczu FC Barcelona - Real Madryt

Już po raz trzeci w tym sezonie kibice będą mogli obejrzeć starcie dwóch najsilniejszych ekip w Hiszpanii. Kolejne El Clasico w niedzielę, tym razem walka toczy się o ligowe punkty.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Pod koniec sierpnia Królewscy w dwumeczu o Superpuchar Hiszpanii okazali się lepsi od Dumy Katalonii. Na Camp Nou Barca wygrała 3:2, ale w rewanżu na Santiago Bernabeu gospodarze pokonali rywali 2:1 i to oni cieszyli się z pierwszego trofeum w tym sezonie. W najbliższą niedzielę podopieczni Tito Vilanovy zamierzają odegrać się i odskoczyć od Realu na odległość aż 11 oczek.

Wicemistrzowie Hiszpanii zaliczyli rewelacyjny początek sezonu i po sześciu pierwszych kolejkach mają komplet punktów. W przypadku kolejnej wygranej, Vilanova prześcignie w serii zwycięstw na starcie rozgrywek słynnych trenerów klubu - Josepa Guardiolę czy Luisa van Gaala. W ostatnich dwóch meczach jego podopieczni jednak nie zachwycili i zwycięstwa zapewnili sobie dopiero w samych końcówkach.

Szkoleniowiec Blaugrany będzie miał spory problem z ustawieniem linii defensywnej. Poważnej kontuzji doznał Carles Puyol, a pod znakiem zapytania stoi występ Gerarda Pique, który dopiero w sobotę rozpoczął treningi z resztą ekipy. W El Clasico z powodu urazów nie zagrają także Thiago Alcantara i Isaac Cuenca.

Dodatkowo już od trzech spotkań z bramki nie cieszył się Lionel Messi. Argentyńczyk jest jednak największym katem Ikera Casillasa, którego pokonał już 15-krotnie! Ponadto dopiero w środku tygodnia ponad 5-miesięczną strzelecką niemoc przełamał Alexis Sanchez.

Vilanova od pierwszej minuty może postawić na Davida Villę. Asturyjczyk po długiej kontuzji w podstawowej jedenastce pojawił się tylko w meczu z Granadą, ale średnią ma niesamowitą - strzela gola mniej więcej co 40 minut. W pełni zdrów jest także jeden z mózgów drużyny - Andres Iniesta.

Tymczasem problemów ze skompletowaniem składu nie będzie mieć Jose Mourinho - żaden z graczy nie jest ani kontuzjowany ani zawieszony za kartki. Królewscy na samym początku sezonu stracili aż 8 oczek, ale wydaje się, że powoli powracają do mistrzowskiej formy.

- Nie podam wam swojego składu, ale do wszystkich piłkarzy mam pełne zaufanie - zapewnił The Special One, który będzie mieć kilka dylematów. Na lewej stronie obrony może zagrać Marcelo albo powracający po karze czterech meczów Fabio Coentrao. Do tego bardzo dobrze do składu wkomponował się, mogący grać jako defensywny, jak i ofensywny pomocnik, Luka Modrić.

Ponadto o miejsce na szpicy rywalizują Karim Benzema i Gonzalo Higuain, choć najlepszym strzelcem pozostaje Cristiano Ronaldo, który po ostatniej kolejce zrównał się w klasyfikacji strzelców z Messim. Portugalczyka z początku sezonu pamiętamy głównie smutnego. W ostatnich dwóch spotkaniach zaliczył jednak po hat-tricku i teraz jego głównym celem jest pokonanie Valdesa.

FC Barcelona - Real Madryt / nd 07.10.2012, godz. 19:50

Przewidywane składy:

FC Barcelona: Valdes - Alves, Mascherano, Pique, Adriano - Busquets, Iniesta, Xavi - Fabregas, Villa, Messi.

Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Pepe, Ramos, Marcelo - Xabi Alonso, Modrić - Di Maria, Oezil, Ronaldo - Higuain.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×