El. MŚ: Niemcy kłócą się przed ważnymi meczami. Oezil lekceważy kadrę? (wideo)

TVN Agency
TVN Agency

Nie najlepsza atmosfera panuje w kadrze Joachima Loewa przed spotkaniami z Irlandią i Szwecją, które zadecydują o tym, czy Niemcy zagrają na brazylijskim mundialu.

Nastroje wokół drużyny narodowej popsuł kilka dni temu Uli Hoeness, krytykując Joachima Loewa. - Selekcjoner powinien wywierać większą presję na zawodnikach, a nie skupiać się tylko na dobrych humorach - powiedział prezydent Bayernu Monachium. Hoenessowi błyskawicznie odpowiedział menedżer DFB-Team. - My nie wtrącamy się w sprawy Bayernu - ripostował Oliver Bierhoff. Nieco wcześniej zarzucono "Jogiemu", że tak bardzo skoncentrował się na uatrakcyjnieniu gry reprezentacji Niemiec, że całkiem zapomniał o defensywie, skutkiem czego jest zaskakująco duża liczba straconych goli.

O wiele poważniejszą dyskusją rozpoczął Bastian Schweinsteiger, stwierdzając, że niektórzy z kadrowiczów nie cieszyli się po zdobywanych na Euro 2012 golach. Doświadczony pomocnik nie wskazał żadnego z zawodników, ale media zasugerowały, że chodzi o piłkarzy, którzy mają nie tylko niemieckie pochodzenie: Mesuta Oezila, Samiego Khedirę czy Jerome'a Boatenga. Najczęściej oskarżany o lekceważenie reprezentacyjnych obowiązków jest ofensywny pomocnik, który podczas hymnu przed niedawnym meczem z Austrią... żuł gumę. - Byłem tak skupiony na meczu, że po rozgrzewce zapomniałem ją wyrzucić. Nikogo nie zamierzałem obrazić - tłumaczy się gwiazdor Realu.

Oezil nie rozumie krytyki ze strony "Schweiniego" i nie zamierza się nią przejmować. - Nie zauważyłem żadnego rozłamu w reprezentacji podczas mistrzostw Europy. Byłem w samym środku wydarzeń i czułem, że jesteśmy jednością. Każdy walczył za każdego i dawał z siebie wszystko dla drużyny, więc nie potrafię zrozumieć Schweinsteigera - twierdzi 23-latek. - Jeśli chodzi o słowa Hoenessa, to jesteśmy wystarczająco zmobilizowani. Gdy jesteś reprezentantem Niemiec, oczekuje się od ciebie, że wygrasz każdy mecz. To wystarczająca mobilizacja. Ja osobiście mam dla drużyny narodowej największy szacunek  - zapewnia.

Po słabym występie w półfinale ME Niemcy w nie najlepszym stylu pokonali Wyspy Owcze i Austrię. Jeśli nie poprawią swojej gry (co biorąc pod uwagę absencje Matsa Hummelsa i Mario Gomeza, jest wątpliwe), będą mieli ogromne kłopoty z pokonaniem Irlandii (12 października) i Szwecji (16 października). - Na swoje 24. urodziny, które przypadają w poniedziałek, życzę sobie wielu tytułów, ale najważniejsze jest zdobycie 6 punktów w nadchodzących spotkaniach - zapowiada Oezil.

Oezil, Khedira i Boateng nie śpiewali hymnu podczas towarzyskiego meczu z Francją w lutym 2012 roku:

Komentarze (3)
avatar
2przemek6_Wrzesnia
11.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kadra Niemiec pomogła im wybić się do wielkich klubów. Teraz już nie mają tej motywacji. 
avatar
pussycocaine
11.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wszystko się rozchodzi o słabą grę ich reprezentacji, którą jeszcze do niedawna oglądało się z przyjemnością. Wg mnie sporo racji ma Hoeness i Schweinsteiger- potrzebna jest rotacja i walka o s Czytaj całość
avatar
Alejandro
11.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Panie redaktorze co Pan chce przez to wideo udowodnic ? ci zawodnicy nigdy nie spiewają hymnu, Poldi również, czy to podczas meczu towarzyskiego czy na Euro 2012