Flota: Powrót "brakującego ogniwa"

Po pracowitym okresie Wyspiarze zyskali ponad tydzień na przygotowanie do meczu z Wartą. Przez ostatnie dni nie szykowali się w komplecie z niecodziennego powodu.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

W zajęciach nie brał udział drugi trener Ryszard Kłusek, który przez pięć dni uczestniczył w kursie wyrównawczym UEFA A. Przed sezonem właśnie brak uprawnień uniemożliwił mu prowadzenie zespołu jako pierwszemu trenerowi.

Kłusek w czwartek wrócił do Świnoujścia. W drodze do uzyskania licencji czeka go jeszcze hospitacja, następnie staż w Herthcie Berlin.

Pod nieobecność asystenta treningi prowadził samodzielnie Dominik Nowak. - W czwartek było wiele elementów gry jeden na jednego - wspomniał szkoleniowiec. W zespole nie ma poważnych kontuzji, nikt w meczu z Wartą nie będzie pauzował za kartki. W obozie Zielonych z tego ostatniego powodu nie zagrają Maciej Mysiak oraz Wojciech Trochim.

- Mecz pokaże, jakie znaczenie będzie miała ich absencja. Często jest tak, że rezerwowi, którzy wychodzą na boisko od pierwszej minuty chcą pokazać, że trener dokonał dobrego wyboru. Brak Trochima i Mysiaka nie zmieni ofensywnego stylu gry gości - zapewnił Dominik Nowak. - Mieliśmy już odprawę, podczas której rozmawialiśmy o rywalach. Wiemy, jakie są mankamenty w ich grze - dodał opiekun świnoujścian.

Flota od początku sezonu uzbierała dwa razy więcej punktów niż Warta, a w poprzedniej kolejce rozgromiła 7:1 ŁKS. Do niedzielnego meczu przystąpi zatem w roli faworyta. - Nie przypominam sobie, żebym na takim poziomie wygrał wyżej niż w Łodzi. Patrzę jednak do przodu, a nie w przeszłość. We Flocie jesteśmy głodni zwycięstw i nie chcemy dać się pokonać. Przed nami sześć meczów do końca rundy. Do każdego musimy przystąpić ze stuprocentowym zaangażowaniem - zapowiedział Sebastian Olszar.
Flota jest liderem pierwszoligowej tabeli Flota jest liderem pierwszoligowej tabeli
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×