Pojedynek na rozdrożu - zapowiedź meczu Olimpia Grudziądz - Kolejarz Stróże

Oba zespoły wpadły w marazm i nie wygrały od trzech kolejek. Następna strata punktów może przynieść nie lada kłopoty, więc hasło: "przełamanie" jest przed meczem odmieniane przez wszelkie przypadki.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Czy to lekka zadyszka czy poważniejszy kryzys - zastanawiają się kibice obu ekip po ostatnich niepowodzeniach. Do nieco większego optymizmu mają prawo grudziądzanie, którzy co prawda w lidze nie wygrali od trzech tygodni, ale ugrali dwa remisy i w międzyczasie awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Przed tygodniem Olimpia tylko i aż zremisowała 0:0 z Okocimskim. Tylko, bo prowadziła grę i przeważała. Aż, gdyż rywal w końcówce zmarnował niezłą szansę na objęcie prowadzenia. - Można zremisować, jeśli nie można wygrać, ale trzeba coś dobrego zaprezentować. My natomiast zagraliśmy słabo, gra nam się nie kleiła. Nie mam bladego pojęcia, dlaczego nie idzie nam na wyjazdach z takimi przeciwnikami - podsumował surowo Marcin Woźniak w rozmowie z klubową telewizją.

Na szczęście dla grudziądzan w sobotę wrócą na swój teren, gdzie mają korzystny bilans bramek i jesienią jeszcze nie polegli, choć gościli chociażby Pogoń Szczecin i Lecha Poznań. - Nie możemy zakładać sobie żadnego innego planu niż zwycięstwo. Kolejarz to niewygodny przeciwnik, ale mam nadzieję, że naszym atutem będzie boisko - dodał Woźniak. Olimpia zagra osłabiona brakiem Grzegorza Gebauera oraz prawdopodobnie: Jakuba Cieciury i Roberta Pisarczuka.

Stróżanie na papierze nie mają czym postraszyć. Drużyna, która w poprzednim sezonie potrafiła wygrać w Szczecinie Poznaniu, Gdyni - od początku bieżących rozgrywek zatriumfowała na wyjeździe tylko w Ząbkach. Kolejarz traci więcej bramek niż strzela, ma zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową i... sporego pecha.

Dariusz Gawęcki trafił do Olimpii z małopolskiego klubu - Sandecji Dariusz Gawęcki trafił do Olimpii z małopolskiego klubu - Sandecji
W poprzedniej kolejce przegrali 0:1 z Bogdanką, nie trafiając do siatki nawet z rzutu karnego. - Jak tak dalej pójdzie, to będziemy grać o utrzymanie. I tak już jesteśmy bardzo nisko, także trzeba się wziąć w garść i zapierdz... - ostro komentował Adam Giesa, który w sobotę będzie pauzował z powodu nadmiaru kartek.

- Była to kolejna przegrana, gdy zespół grał dość dobrą piłkę. Trudno wyciągnąć jakieś wnioski, bo z gry nie wygląda to źle. W drugim meczu pod rząd bardzo zawiodła skuteczność - narzekał trener Przemysław Cecherz i w tygodniu przeprowadził z zespołem trening strzelecki. Być może w sobotę lekarstwem na nieporadność pod bramką przeciwnika będzie odrodzenie Macieja Kowalczyka, wciąż prowadzącego w pierwszoligowej klasyfikacji strzelców.

Ostatnie dwa bezpośrednie starcia tych klubów wygrała Olimpia. Jesienna konfrontacja z Kolejarzem (2:0) była dla niej pierwszą po historycznym awansie na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy. Sobotni mecz także może okazać się dla jednej ze stron - "nowym otwarciem". Sytuacja przegranych nie będzie wesoła.

Olimpia Grudziądz - Kolejarz Stróże / sob. 13.10.2012 godz. 15.00

Przewidywane składy:

Olimpia: Wróbel - Woźniak, Łabędzki, Staniek, Adamczyk, Szczot, Kryszak, Gawęcki, Smoliński, Rogalski, Cieśliński.

Kolejarz: Zarychta - Gryźlak, Szufryn, Markowski, Nitkiewicz, Pietrzak, Niane, Arłukowicz, Stefanik, Wolański, Kowalczyk.

Zamów relację z meczu Olimpia Grudziądz - Kolejarz Stróże
Wyślij SMS o treści PILKA.KOLEJARZ na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Olimpia Grudziądz - Kolejarz Stróże
Wyślij SMS o treści PILKA.KOLEJARZ na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×