Spotkanie zostanie rozegrane w środę o godzinie 17:00. Godzinę meczu ustalono za porozumieniem obu stron.
Zamieszanie związane z meczem rozpoczęło się o godzinie 20:20. Polsat Sport
poinformował wówczas, że selekcjoner reprezentacji Anglii Roy Hodgson i jego asystent Gary Neville nakazali swoim bramkarzom zejście z rozgrzewki i wstrzymali rozgrzewkę graczy z pola oraz zgłosili do delegata FIFA, że murawa na Stadionie Narodowym nie nadaje się do gry w piłkę. Kilka minut później ekipa sędziowska z Włochem Gianluką Rocchim na czele i delegat FIFA oraz Hodgson spacerowali po płycie boiska, sprawdzając jej stan.
10 minut później zakończyło się spotkanie organizacyjne, w którym wzięli udział członkowie sztabu obu reprezentacji, przedstawiciele FIFA oraz sędziowie i na którym postanowiono, że decyzja o tym, czy spotkanie w ogóle zostanie rozegrane, zapadnie o godzinie 21:00.
Punktualnie o godzinie 21:00 sędziowie i delegat FIFA rozpoczęli inspekcję murawy Stadionu Narodowego, by przekonać się, czy boisko nadaje się do gry. Sędzia z Włoch Gianluca Rocchi sprawdzał, jak na nasiąkniętej płycie boiska zachowuje się rzucana na nią piłka. Futbolówka niestety po prostu stawała na grząskiej murawie.
Piłkarze obu drużyn czekali przed tunelem, by wrócić albo dopiero rozpocząć rozgrzewkę.
Po kilku minutach sędziowie zeszli z boiska i udali się na kolejną naradę z udziałem przedstawicieli obu federacji i delegata FIFA, na którym zapadła decyzja o tym, że ostateczna decyzja w sprawie rozegrania spotkania zostanie podjęta o godzinie 21:45. O ustalonej porze sędzia Rocchi znów pojawił się na płycie boiska, ale tym razem wykonał na niej kilka ruchów i zniknął w tunelu, by udać się na kolejną naradę, a po 10 minutach poinformowano, że spotkanie ze względu na zły stan murawy się nie odbędzie.
Według nieoficjalnych informacji decyzję o niezamykaniu dachu nad Stadionem
Narodowym podjęła FIFA, pod której egidą rozgrywane są eliminacje do mistrzostw świata w Brazylii w 2014 roku, a zamykanie dachu w tym momencie, czyli podczas trwania imprezy w czasie deszczu, jest niezgodne z przepisami bezpieczeństwa.
Zamknięcie dachu przed meczem wymagało zgody nie tylko FIFA, ale też reprezentacji Anglii. Przepisy stanowią ponadto, że oficjalny trening przed spotkaniem tej rangi musi odbyć się w warunkach takich, w jakich będzie rozgrywany mecz.
Przypomnijmy, że murawa (czwarta od otwarcia Stadionu Narodowego) została położona raptem kilkanaście dni temu. Wszystko wskazuje na to, że nie jest ona wyposażona w system drenażu.