Środa w Premier League: Balotelli deklaruje miłość do... Manciniego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mario Balotelli podkreślił w wywiadzie, że bardzo ceni Roberto Manciniego, menedżera Manchesteru City. Tymczasem zaskakujące słowa wypowiedział Fernando Torres.

Balotelli deklaruje miłość do... Manciniego

- Mario Balotelli zadeklarował swą miłość do jego menedżera w Manchesterze City Roberto Manciniego - napisała brytyjska strona internetowa Sky Sports.

Z Mancinim wszystko idzie dobrze, mamy dobre relacje, chociaż zawsze ktoś próbuje włożyć kość niezgody między nami. Kochamy siebie - powiedział dla Rai Sport Mario Balotelli.

Czuję się dobrze w Manchesterze City, mimo, że są ludzie, którzy lubią mówić w gazetach co innego, zamiast powiedzieć pewne rzeczy prosto mi w twarz. Dlatego nie obchodzi mnie to - dodał.

Szokujące słowa Torresa

Fernando Torres najgorsze w Chelsea Londyn ma już za sobą i już od wielu miesięcy jest podstawowym graczem The Blues. Na dodatek strzela sporo bramek i wróciła mu radość do gry w piłkę.

- Miałem kolegów, którzy nie martwili się tym, że drużyna przegrywa, gdy nie grają. Nie sądziłem, że może mnie coś takiego dotknąć, ale w pewnym momencie i ja tak myślałem. Nie byłem częścią tej grupy. Odkryłem, że nie byłem zadowolony, bo przestałem robić to, co zawsze chciałem wykonywać. W szatni nigdy nie można tego stracić - powiedział Torres.

David Silva kontuzjowany

Kontuzji w meczu z Francją doznał David Silva. Na razie nie wiadomo jak długo pomocnik Manchesteru City będzie pauzował, chociaż możliwe, że wróci na początku listopada.

Silva został zmieniony już w dziesiątej minucie na skutek urazu mięśnia w prawej nodze.

Wenger chce Llorente?

Fernando Llorente znajduje się na celowniku Arsenalu Londyn. Arsene Wenger chce wzmocnić swój skład środkowym, rosłym napastnikiem. Athletic Bilbao chciałby z kolei przedłużyć kontrakt z Hiszpanem.

Obecna umowa jest ważna tylko do końca sezonu. Lloretne całkiem prawdopodobne, że nie przedłuży go. Arsenal jest gotów ściągnąć go na Emirates Stadium.

Remy za Sturridge'a?

Loic Remy zastąpi Daniela Sturridge'a? - zastanawia się brytyjska prasa. Sturridge ma już dość siedzenia na ławce Chelsea Londyn i chce zmienić otoczenie w styczniowym okienku transferowym.

Dlatego londyński zespół już szuka jego następcy. Padło na napastnika snajpera Olympique Marsylii i reprezentacji Francji. Cały czas w planach Chelsea jest Radamel Falcao. Nieoficjalne informacje mówią, że Roman Abramowicz zgodził się na kupno zawodnika Atletico Madryt. Transfer miałby opiewać się na kwotę 46 milionów funtów.

Tottenham odrzucił ofertę Blackburn

Tottenham Hotspur nie pozwolił Blackburn Rovers na rozmowy z Timem Sherwoodem. Klub, w którym występuje Grzegorz Sandomierski, chce zatrudnić byłego reprezentanta Anglii po tym jak pożegnano w Steve'a Keana.

Sherwood przez siedem lat występował jako zawodnik na Ewood Park i w 1996 roku zdobył mistrzostwo Anglii z tym zespołem. Na White Hart Lane znajduje się w sztabie szkoleniowym, ale nie pozwolono mu na rozmowy z Rovers.

Zawodnik Arsenalu może zostać wypożyczony

Johan Djourou może w styczniu opuścić Arsenal Londyn. Szwajcarski obrońca gra bardzo mało - wystąpił jedynie w jednym spotkaniu Pucharu Ligi z Coventry City.

- Na ten moment nie ma żadnych negocjacji z Napoli. W futbolu wszystko jest możliwe, ale nie było żadnego kontaktu z nimi teraz. Zgadzam się, żeby Djourou byłby przydatny dla Napoli, ale dopiero w styczniu, kiedy dowiemy się, czy Arsenal chce zatrzymać go lub wysłać go na wypożyczenie - powiedział Flavio Ferraria, agent zawodnika.

Chelsea przegra z Tottenhamem?

Clint Dempsey jest przekonany, że Tottenham Hotspur jest w stanie przerwać niezłą passę Chelsea Londyn, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała w Premier League.  Koguty podejmą Chelsea Londyn w sobotę o godzinie 13 czasu polskiego.

- To będzie istotny pojedynek, ponieważ tabela jest ściśnięta. My chcemy kontynuować swoją passę, chociaż zdajemy sobie sprawę, że będzie to trudny pojedynek. Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani - przyznał Dempsey.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)