Mierzą w lidera - zapowiedź meczu Górnik Zabrze - Korona Kielce

Pozostający bez porażki na boiskach T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Górnika Zabrze podejmą Koronę Kielce. Podopieczni Adama Nawałki po ewentualnym zwycięstwie mogą nawet wskoczyć na fotel lidera.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Przed meczem z Koroną Kielce przy Roosevelta atmosfera jest podniosła. Górnik Zabrze pokonując złocisto-krwistych wskoczy na fotel lidera tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Być może tylko na dwie godziny, bo tego samego dnia KGHM Zagłębie Lubin zmierzy się z rozpędzonym Lechem Poznań, który przy zwycięstwie na Dolnym Śląsku zabrzan zdetronizuje, ale i tak na tym etapie rozgrywek śląska drużyna tak wysoko nie była od lat.

- Maluje się przed nami fajna szansa, którą będziemy chcieli wykorzystać. Jeszcze nigdy w ekstraklasie nie byłem z Górnikiem liderem - uśmiecha się Adam Danch, kapitan zabrzańskiej drużyny, który do potyczki z kielczanami przystąpi krótko po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski. Z kadrą Waldemara Fornalika trenowali też Łukasz Skorupski i Arkadiusz Milik, który zaliczył dwa występy w biało-czerwonych barwach przeciwko RPA i Anglii.

Brak trzech podstawowych graczy był największą bolączką Górnika w przygotowaniach do potyczki z Koroną. Sztab szkoleniowy Trójkolorowych nie ma jednak nic przeciwko temu, by podobnych "problemów" mieć więcej. - Na środowe popołudnie mieliśmy już zaplanowany trening z kadrowiczami. W związku z odwołaniem spotkania Polski z Anglią przełożyliśmy trening z godziny 16:00 na godzinę 14:00, bo też chcieliśmy zobaczyć mecz reprezentacji. W znacznym stopniu to jednak naszych przygotowań nie skomplikowało - zapewnia Adam Nawałka, opiekun śląskiej drużyny.

Do piątkowego meczu zabrzanie przystąpią bez poważnych osłabień. W porównaniu z meczem w Bielsku-Białej do kadry Górnika po urazie wraca Antoni Łukasiewicz, który zastąpił Mateusza Zacharę. W dalszym ciągu nie w pełni sił są Michał Jonczyk, Gabriel Nowak i Mariusz Magiera, ale ci w tym sezonie jeszcze nie grali.

Znacznie poważniej wygląda lista absencji w drużynie Leszka Ojrzyńskiego. Korona będzie musiała sobie poradzić w Zabrzu bez Pawła Golańskiego, Aleksandara Vukovicia i Kamila Kuzery. Ten ostatni ma na koncie występy w zabrzańskim klubie, kiedy na początku swojej przygody z futbolem przebywał w Górniku na wypożyczeniu z Wisły Kraków. - Zajmujemy trzecie miejsce w tabeli i jesteśmy faworytem. To jednak może być złudne, bo Korona gra coraz lepiej. Musimy być w pełni gotowi i skoncentrowani - podkreśla Aleksander Kwiek, były gracz kieleckiej drużyny broniący dziś barw Górnika.

W ostatnim sezonie z kolei na wypożyczeniu z Kielc do Zabrza przebywał z kolei Michał Zieliński. W piątek być może przyjdzie mu zagrać przeciwko byłym kolegom z drużyny. - Liczymy na Michała, ale zobaczymy czy wyjdzie w pierwszym składzie. Mamy wiedzę na temat Górnika, Michał też może nam parę rzeczy podpowiedzieć. Trzeba jednak pamiętać, że pół roku temu też mieliśmy człowieka z Zabrza, czyli Daniela Gołębiewskiego, ale się nie udało nam wygrać - zauważa trener Korony.

Historia spotkań obu drużyn wskazuje wyraźnie na drużynę z Kielc, która z 10. ostatnich pojedynków zdołała wygrać aż siedem, raz padał remis i dwukrotnie górą byli zabrzanie. Bramki wynoszą 21-9 na korzyść Korony.

Górnik Zabrze - Korona Kielce / pt. 19.10.2012 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Górnik: Skorupski - Bemben, Danch, Szeweluchin, Gancarczyk, Olkowski, Przybylski, Iwan, Nakoulma, Kwiek, Milik.

Korona: Małkowski - Kijanskas, Stano, Malarczyk, Lisowski, Sobolewski, Jovanović, Lenartowski, Janota, Foszmańczyk, Korzym.

Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin).

Zamów relację z meczu Górnik Zabrze - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×