Osłabiona Borussia przegra derby? Bayern mierzy w rekord - przed 8. kolejką Bundesligi

141. Derby Zagłębia Ruhry z udziałem dwóch Polaków będą największym wydarzeniem weekendu w lidze niemieckiej. W ciekawie zapowiadającym się meczu we Frankfurcie wystąpi Artur Sobiech.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W dwóch ostatnich sezonach Bundesligi w derbach Zagłębia Ruhry dominowała Borussia. Zespół Juergena Kloppa zwyciężył 3:1, 2:0 i 2:1 oraz wywalczył remis 0:0. Tym razem dortmundczycy wcale wygrać nie muszą - w tabeli tracą do lokalnych rywali 2 "oczka", ich defensywa nie funkcjonuje idealnie, a w ich szeregach zabraknie Jakuba Błaszczykowskiego i Mario Goetzego.  Obaj skrzydłowi byli dotąd motorem napędowym BVB, stwarzali ogromne zagrożenie pod bramką rywali i otrzymywali znakomite noty od Kickera (w całym zespole lepszą średnią ma tylko Ilkay Gundogan). 20-letniego Niemca i kapitana polskiej kadry zastąpią Ivan Perisić oraz Kevin Grosskreutz. Do tego duetu sztab szkoleniowy Borussii od dawna ma sporo zastrzeżeń. Na szczęście dla mistrzów Niemiec do zdrowia zdążyli wrócić Mats Hummels, Marcel Schmelzer i Gundogan. - Wystawię najlepszych zawodników, których mam do dyspozycji. Przed nami wyjątkowe spotkanie pomiędzy dwiema znakomitymi drużynami. Naszą przewagą jest to, że zagramy u siebie - Klopp pozostaje dobrej myśli.

Robert Lewandowski w Revierderby wystąpi już po raz 6. Do tej pory najlepszy polski napastnik strzelił Schalke dwa gole. W ostatnim spotkaniu, które rozegrano w 31. kolejce sezonu 2011/2012, przedniej urody bramkę strzelił Łukasz Piszczek.

Kłopotów kadrowych nie brakuje także wśród Koenigsblauen. Kontuzja wyklucza z gry Juliana Draxlera, a choroba Kyriakosa Papadopoulosa. Pod znakiem zapytania stoi występ Christiana Fuchsa. W pełni sił są natomiast Jefferson Farfan i Klaas Jan Huntelaar, którzy już nieraz w pojedynkę rozstrzygali losy meczów, oraz rewelacyjny następca Raula Gonzaleza Lewis Holtby. Schalke w ostatnich miesiącach bez trudu ogrywa ligowych średniaków, ale przeciwko potentatom jest bezradne. Tak było np. w 4. kolejce, gdy Bayern zwyciężył na Veltins-Arena 2:0. - Życzyłbym sobie spotkania, które odzwierciedliłoby nasze możliwości. Musimy być odważni - mobilizuje zawodników Horst Heldt. - Mamy prawo do tego, by być pewnymi siebie - dodaje kapitan Benedikt Hoewedes. - Strach byłby naszym najgorszym doradcą przed tym meczem - uważa Huub Stevens.

Prawdopodobne składy:

Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Bender, Kehl - Perisić, Reus, Grosskreutz - Lewandowski.

Schalke: Hildebrand - Uchida, Hoewedes, Matip, Fuchs - Neustaedter, Jones - Farfan, Holtby, Afellay - Huntelaar.

Przed szansą pobicia rekordu wszech czasów stają zawodnicy Bayernu Monachium - żaden zespół w 50-letniej historii Bundesligi nie wygrał wszystkich pierwszych 8 meczów w sezonie! Teoretycznie Bawarczycy nie powinni mieć problemów z sięgnięciem po 3 "oczka" w Duesseldorfie, zwłaszcza że z powodu kontuzji nie wystąpi filar defensywy gospodarzy, Grek Stelios Malezas, ale Fortuna w bieżących rozgrywkach na Esprit-Arena jeszcze nie przegrała, odbierając punkty Schalke i Gladbach. - Pobicie rekordu z pewnością byłoby miłe, ale nic by nie oznaczało. Można wygrać pierwsze 15 spotkań, a wszystkie następne przegrać i nie zdobyć mistrzostwa. Naszym głównym celem pozostaje wywalczenie patery - tonuje nastroje Dante. Po raz pierwszy w sezonu do dyspozycji Juppa Heynckesa jest David Alaba, ale najprawdopodobniej usiądzie na ławce, podobnie jak Javi Martinez. Kontuzje nadal leczą Arjen Robben i Mario Gomez. Fortuna i Bayern po raz ostatni spotkały się w 1997 roku. Fani beniaminka na triumf nad FCB czekają już 21 lat.

Od dna chcą odbić się Wilki Felixa Magatha. - Jeśli nie pokonamy Freiburga, marzenia o europejskich pucharach będziemy mogli odłożyć na półkę - ostrzega trener. VfL zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ma najgorszy bilans goli (-11) i najniższą średnią ocen od Kickera. Do niezwykle interesującej konfrontacji dojdzie we Frankfurcie. Nieznacznym faworytem jest Eintracht, ponieważ ekipa Mirko Slomki słabo radzi sobie na wyjazdach. - Frankfurt znakomicie rozpoczął sezon, ma ogromne możliwości w ofensywie i może wygrać z każdym - przekonuje trener Hannoveru, który prawdopodobnie obok Didiera Ya Konana wystawi od 1. minuty Artura Sobiecha. Nie mniej ciekawy pojedynek szykuje się w Bremie, chociaż Werder i Borussia w tym sezonie nie zachwycają. Co ciekawe, Die Fohlen nie wygrali na Weserstadion od 1987 roku! Dobrą passę może podtrzymać HSV (10 punktów w 4 meczach), ale o wygraną nad VfB będzie niezwykle trudno bez narzekającego na uraz Rafaela van der Vaarta. - Wierzę, że będę mógł zagrać - mówi Holender. Niewielkie szanse w Leverkusen ma FSV Mainz z Eugenem Polanskim w wyjściowej "11". Aptekarze w czterech domowych meczach w tym sezonie stracili tylko jednego gola.

TABELA ->>>

Program 8. kolejki Bundesligi:

piatek, 19 października

1899 Hoffenheim - SpVgg Greuther Fuerth, godz. 20.30

sobota, 20 października

Fortuna Duesseldorf - Bayern Monachium, godz. 15.30

Borussia Dortmund - Schalke 04 Gelsenkirchen, godz. 15.30

Bayer Leverkusen - FSV Mainz, godz. 15.30

Eintracht Frankfurt - Hannover 96, godz. 15.30

VfL Wolfsburg - SC Freiburg, godz. 15.30

Werder Brema - Borussia M'gladbach, godz. 18.30

niedziela, 21 października

FC Nuernberg - FC Augsburg, godz. 15.30

Hamburger SV - VfB Stuttgart, godz. 17.30


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×