GKS Katowice po tygodniach bezkrólewia wrócił w ręce miasta. Co prawda na konta piłkarzy drużyny z Bukowej nie wpłynęła jeszcze nawet część zaległych pensji, ale w śląskim klubie ożyła nadzieja na lepsze jutro. - Wiceprezes Wojtek Cygan i przedstawiciele miasta, to ludzie, którym ufamy. Wierzymy, że wszystko wróci do normy - przyznaje Adrian Napierała, kapitan katowickiej drużyny.
W sobotę w stolicy Górnego Śląska zagości Okocimski Brzesko. Beniaminek w dotychczasowych meczach na boiskach I ligi formą nie zachwycał, zwyciężając zaledwie jedno z dwunastu dotychczasowych spotkań. Słaba forma brzeskiej drużyny odbija się na pozycji Piwoszy w tabeli. Plasują się oni bowiem w strefie spadkowej ze stratą pięciu punktów do bezpiecznej lokaty w ligowej klasyfikacji.
Do sobotniej potyczki GieKSa przystąpi solidnie przetrzebiona kadrowo. W szeregach katowiczan zabraknie m.in. zmagającego się z urazem Grzegorza Goncerza i Przemysława Pitrego, który w ostatniej potyczce ligowej z Miedzią Legnica obejrzał czwartą w tym sezonie żółtą kartkę. - Naszej "torpedy" będzie nam brakować, ale wierzę, że chłopaki dadzą radę się zmobilizować i Przemka zastąpić. Nie ważne kto strzeli bramkę, ważne, żeby GKS wygrał - podkreśla Napierała.
W ekipie z Brzeska przed meczem przy Bukowej jest jeden zawodnik, który chce katowiczanom zajść za skórę w sposób szczególny. Pomocnik Okocimskiego, Iwan Litwiniuk był przed startem rundy wiosennej poprzedniego sezonu na testach w GKS, ale nie zdołał przekonać do siebie sztabu szkoleniowego. Z perspektywy czasu jednak tego nie żałuje. - Dobrze, że zostałem w Brzesku. Wygraliśmy przecież II ligę i dziś rywalizujemy z GieKSą o punkty. Mam dodatkową motywację, żeby w Katowicach pokazać się z dobrej strony - przyznaje Ukrainiec.
Litwiniuk do drużyny sobotniego rywala podchodzi z respektem. - GKS to zespół z charakterem – mimo kłopotów finansowych, z którymi teraz się borykają. – Jedziemy powalczyć o trzy punkty. Wierzymy, że w końcu uda nam się to uda i postaramy się przerwać serię remisów, jaką notujemy - zapewnia pomocnik beniaminka zaplecza T-Mobile Ekstraklasy.
Okocimski podziałem punktów kończył trzy ostatnie starcia. GieKSa z kolei porażką z Miedzią zakończyła serię trzech zwycięstw z rzędu. W ligowej tabeli oba zespoły dzieli raptem sześć punktów. Dzieli ich z kolei wspólny cel, który będzie piłkarzom przyświecać na boisku. - Musimy spokojnie się utrzymać. Okocimski też ma podobne cele, więc o żadnym strachu nie może być mowy. Na boisku będzie dominowała walka i wierzę, że to my ten mecz wygramy - puentuje kapitan GKS.
GKS Katowice - Okocimski Brzesko / sob. 20.10.2012 godz.17:00
Przewidywane składy:
GKS Katowice: Wierzbicki - Czerwiński, Kamiński, Napierała, Sobotka, Wołkowicz, Cholerzyński, Fonfara, Chwalibogowski, Kujawa, Rakels.
Okocimski Brzesko: Mieczkowski - Wieczorek, Jacek, Cegliński, Wawryka, Szałęga, Baliga, Darmochwał, Trznadel, Litwiniuk, Smółka.
Sędzia: Wojciech Krztoń (Olsztyn).
Zamów relację z meczu GKS Katowice - Okocimski Brzesko
Wyślij SMS o treści PILKA.OKOCIMSKI na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu GKS Katowice - Okocimski Brzesko
Wyślij SMS o treści PILKA.OKOCIMSKI na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT