Adam Pazio nie miał jednak w Polonii drogi usłanej różami, ponieważ pochodzi z Wołomina, gdzie kibicuje się Legii. - Początki w Polonii nie były łatwe. Musiałem wymykać się bocznymi drzwiami po treningach lub meczach, żeby uniknąć konfrontacji z kibicami. Ale to stare czasy. Może i dobrze, że to przeżyłem? Nabrałem dystansu do kibiców, większego szacunku - powiedział 20-latek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Po ostatniej wygranej 5:0 w Bełchatowie Czarne Koszule zadomowiły się w czołówce T-Mobile Ekstraklasy. O mistrzowskim tytule w Polonii się jednak nie mówi. - Przed sezonem naszym celem było utrzymanie. Dziś jesteśmy w czołówce. W mediach dużo mówi się o podium. Spokojnie. Pamiętajmy, że zagraliśmy dopiero dziewięć meczów. Na treningach nie ma tematu pt. "mistrzostwo" - poinformował Pazio.
Gracz Polonii ujawnił w rozmowie z Przeglądem Sportowym, że jeszcze ani razu nie pił alkoholu. A wywiad udzielony gazecie jest jego pierwszym w życiu.
Cała rozmowa w Przeglądzie Sportowym.