W ostatnim tygodniu października "Gąska" porozumiał się z Cracovią w sprawie warunków rozwiązania mającego obowiązywać do końca grudnia tego roku kontraktu. Porozumienie o przedwczesnym rozstaniu miało wejść w życie w momencie, kiedy Pasy wypłacą mu cztery zaległe pensje, co też stało się kilka dni temu.
Po odejściu z Cracovii 29-letni golkiper rozpoczął treningi z macierzystym Łódzkim Klubem Sportowym, ale mało prawdopodobne, by związał się z nim umową. Golkiper będzie poszukiwał klubu, do którego mógłby dojeżdżać z Krakowa, z którego ze względów osobistych na razie nie chce się wyprowadzać. Przypomnijmy, że Gąsiński przeprowadził się pod Wawel przed transferem do Cracovii jeszcze, gdy reprezentował barwy Polonii Bytom.