Robert Lewandowski: Jeden punkt w Madrycie to...

Napastnik reprezentacji Polski nie był rozczarowany wynikiem meczu z Realem Madryt. Dla Roberta Lewandowskiego najważniejsze jest to, że Borussia Dortmund przybliżyła się do fazy pucharowej LM.

Borussia Dortmund na Santiago Bernabeu prowadziła od 45. do 89. minuty, by ostatecznie wywieźć z hiszpańskiej stolicy remis. Robert Lewandowski wystąpił w pełnym wymiarze czasowym i miał udział przy obu golach. 24-latek idealnie zgrywał piłkę głową najpierw do Marco Reusa, a następnie do Kevina Grosskreutza. Sam gola nie zdobył, ale tym razem nie miał ku temu praktycznie żadnej okazji, ponieważ dortmundczycy przez większą część meczu bronili się na własnej połowie.

- Wiedzieliśmy, że musimy być bardzo agresywni. W pierwszej połowie świetnie nam się to udawało - przyznał Polak. - Jeden punkt w Madrycie to nie za dużo, ale też nie za mało - ocenił Lewandowski. - Oczywiście chętnie zabralibyśmy z sobą pełną pulę, ale jeśli Real wywiera taką presję jak w drugiej połowie, trzeba być zadowolonym z jednego punktu - przyznał Mario Goetze. - Gdyby ktoś przed meczem powiedział nam, że będzie remis 2:2, wzięlibyśmy ten wynik w ciemno - zdradził Mats Hummels. - Podział punktów jest jak najbardziej w porządku - dodał Ilkay Gundogan.

Za dwa tygodnie mistrzowie Niemiec zmierzą się na wyjeździe z Ajaxem. - W Amsterdamie chcemy zagwarantować sobie awans do 1/8 finału - zapowiedział Lewandowski. - Cały czas wszystko jest w naszych rękach i dlatego możemy żyć z golem straconym w samej końcówce - stwierdził Hummels.

Źródło artykułu: