Faworyzowani podopieczni Thomasa Tuchela idealnie weszli w mecz i już po 21 minutach prowadzili różnicą dwóch goli. Najpierw Nicolai Mueller przeprowadził błyskotliwą akcję indywidualną i zakończył ją precyzyjnym strzałem w długi róg. Na 2:0 podwyższył Andreas Ivanschitz, który w sytuacji sam na sam z Patrickiem Rakovsky'm minął bramkarza i ze spokojem posłał piłkę do siatki.
Zespół Dietera Heckinga stać było tylko na gola kontaktowego - stoper Per Nilsson "główką" zamienił na bramkę centrę Hiroshiego Kiyotake. Druga połowa nie dostarczyła wielkich emocji. Gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń i zasłużenie sięgnęli po 3 "oczka". W 59. minucie na placu gry w miejsce Nikity Rukavytsyi pojawił się Eugen Polanski i był to pierwszy występ reprezentanta Polski w Bundeslidze od 6 października. W doliczonym czasie gry 26-latek wyprowadził szybki kontratak i, gdy wychodził na czystą pozycję, został sfaulowany przez Timmy'ego Simonsa, za co Belg obejrzał żółtą kartkę.
Drużyna z Moguncji przynajmniej na kilkanaście godzin awansowała na 5. miejsce w tabeli, dystansując m.in. Borussię Dortmund.
FSV Mainz - FC Nuernberg 2:1 (2:1)
1:0 - N. Mueller 12'
2:0 - Ivanschitz 21'
2:1 - Nilsson 40'
[dailymotion=k7BBqGj5k4wzFV3wkFu]
.
typowałem 2:0 d Czytaj całość