Fatalnie rozpoczął się dla Cristiano Ronaldo mecz ligowy z Levante UD. Portugalczyk już w 3. minucie został trafiony łokciem w twarz i musiał na dłuższą chwilę opuścić plac gry.
Do Portugalczyka szybko podbiegli medycy Królewskich i przez kilka chwil tamowali krew płynącą z łuku brwiowego zawodnika. Ronaldo powrócił do gry dopiero w 8. minucie z pokaźnym opatrunkiem.
haa co za Ciota hahaah zreszta jak to real dzis sedziowie pokazali po raz kolejny jak sie pomaga realowi
grzegi27
11.11.2012
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Co za zgraja imbecyli tu komentuje? Oczywiście nie wszyscy... Jestem fanem Barcy, ale postawa Ronaldo godna pochwały, nie jeden z was po takim czymś poszedłby w kąt płakać a co dopiero grać dalCzytaj całość
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką