Kacper Łazaj: Nie wiedziałem w jaki sposób mam okazać, jaki jestem szczęśliwy

11. kolejka T-Mobile Ekstraklasy to głównie porażki faworytów do mistrzostwa. Swoją historię w tej rundzie napisał też [tag=31447]Kacper Łazaj[/tag] z Lechii Gdańsk.

17-latek zdobył swojego pierwszego gola w ekstraklasie, a na dodatek to trafienie dało Lechii Gdańsk cenne zwycięstwo w Chorzowie. Co po strzeleniu bramki czuł Łazaj? - Przede wszystkim wielką radość. Serce mi się radowało i powiem szczerze, że już nie wiedziałem w jaki sposób mam okazać, jaki jestem szczęśliwy - powiedział gracz Lechii w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.

Lechia Gdańsk po 11. kolejkach zajmuje wysokie 6. miejsce w lidze. Ogromnym problemem gdańszczan są spotkania na PGE Arenie. Bilans podopiecznych Bogusława Kaczmarka to jedno zwycięstwo u siebie i aż pięć na wyjeździe. - To siedzi w naszych głowach. Poza tym na tej trawie na PGE Arenie naprawdę nie da się grać. Po wymianie murawa będzie lepsza i liczę na zwycięstwa - stwierdził Kacper Łazaj.

Cała rozmowa w Dzienniku Bałtyckim.

Komentarze (2)
avatar
Dawson
12.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to wyjdz i zagraj lepiej...... 
avatar
Grek Zorba
12.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
już nie ma co z niego robić takiego bohatera. Sztuką by było gdyby do tej pustej bramki nie trafił z trzech metrów, wtedy by o nim było głośno. Na razie więcej na boisku się stresował niż grał, Czytaj całość