Poniedziałek w La Liga: Oprawca CR7 z kilkoma wybrykami, kolejny uraz w Realu (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

David Navarro nie pierwszy raz pokazał swój charakter. Defensor Levante jest znany z chamskich zagrań i nękania swoich rywali.

Navarro - boiskowy brutal

Ledwo po rozpoczęciu meczu Levante UD z Realem Madryt Cristiano Ronaldo dostał  mocny cios w łuk brwiowy i zalał się krwią. Po długiej interwencji lekarzy Portugalczyk powrócił na boisko, ale po przerwie na placu gry już się nie pojawił. CR7 został również przebadany przez medyków reprezentacji, którzy zdecydowali się nie powoływać go na towarzyskie starcie z Gabonem. Wszystko przez zawroty i bóle głowy, które doskwierają piłkarzowi.

Ronaldo nie jest jedynym poszkodowanym po starciu z Davidem Navarro. Defensor już jako piłkarz Valencii CF dał się poznać ze złej strony. W sezonie 2006/2007 został nawet zawieszony na 7 miesięcy po tym jak uderzył pięścią w twarz Nicolasa Burdisso w starciu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.

Navarro vs. Burdisso:

Ponadto kilka lat wcześniej wszedł wyprostowaną nogą w kolano szarżującego Luisa Figo. W sezonie 2010/2011 po starciu z nim opatrywaną głowę musiał mieć Fernando Llorente. Z kolei nie tak dawno Navarro dręczył Lionela Messiego, któremu pierwszego "kopniaka" zaaplikował już w 11. sekundzie meczu.

- To było zupełnie przypadkowe posunięcie, nie miałem zamiaru zrobić mu krzywdy. Dziś rano się z nim kontaktował i życzę mu jak najszybszego powrotu do zdrowia - powiedział Navarro po niedzielnym ciosie.

Navarro vs. Figo:

Kontuzja Oezila

Do długiej listy kontuzjowanych w Realu Madryt dołączył Mesut Oezil. Niemiec w niedzielnym meczu doznał urazu kostki i na pewno nie zagra w towarzyskiej potyczce pomiędzy Niemcami i Holandią.

Wciąż nie wiadomo, jak długo potrwa leczenie ofensywnego pomocnika. Przypomnijmy, że pod opieką lekarzy znajdują się już Marcelo, Sami Khedira, Karim Benzema oraz Gonzalo Higuain.

Osiem rekordów przed Messim

W niedzielę swojego 76 gola w 2012 roku zdobył Lionel Messi, który pod tym względem pobił samego Pele. W tej klasyfikacji przed nim znajduje się jeszcze Gerd Mueller (85 bramek w jednym roku kalendarzowym). Jak wyliczyli dziennikarze Marki, to nie jedyny rekord do pobicia przed reprezentanta Albicelestes:

- liczba bramek w Primera Division w barwach FC Barcelony (rekord Cesar Rodriguez - 192, Messi - 184), - liczba Złotych Butów (Eusebio, Gerd Mueller, Jardel, Thierry Henry, Cristiano Ronaldo, Messi - po dwa), - gole w Gran Derbi (rekord Alfredo Di Stefano - 18, Messi - 16), - liczba bramek w jednym roku w rozgrywkach międzynarodowych (rekord Vivian Woodward - 25, Messi - 23), - najlepszy strzelec Ligi Mistrzów (rekord Raul Gonzalez - 71, Messi - 54), - najlepszy strzelec reprezentacji Argentyny (rekord Diego Maradona - 34, Messi - 31).

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
joker
13.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahaha ule uciekał po tym ciosie Burdisso :D jakby go dopadli to pewnie tych siedmiomiesięcznych kar by się więcej posypało.  
avatar
smok
12.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Figo sie należało. Zdrajca jeden.  
avatar
smok
12.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
[i]"liczba bramek w jednym roku w rozgrywkach międzynarodowych"[/i] Chodzi o reprezentacyjne, czy LM zaliczy się do tej klasyfikacji?  
BrowarI
12.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no miły gościu