Konferencja prasowa rozpoczęła się inaczej niż zwykle - od przywitania nowego zawodnika w drużynie, właśnie Marcina Pietronia. Pomocnikowi została wręczona symbolicznie koszulka beniaminka z Gdyni z numerem 24.
- Jestem obecnie zawodnikiem Arki Gdynia, przyjechałem tutaj z Zagłębia Lubin. Zamierzam grać tu jak najlepiej potrafię i zdobywać bramki oraz punkty dla Arki - tym oto zdaniem piłkarz przywitał się z przybyłymi na spotkanie przedstawicielami mediów.
Po chwili głos zabrał inicjator transferu wychowanka UKP Zielona Góra, trener Czesław Michniewicz. - Cieszę się bardzo, że Marcin jest zawodnikiem Arki. To była misterna praca wielu ludzi, aby znalazł się on u nas już teraz pomimo tego, że miał jeszcze obowiązujący kontrakt. Udało się ten kontrakt podpisać, udało się dojść do porozumienia z władzami Zagłębia Lubin, żeby Marcin już teraz, a nie w styczniu, przeszedł do nas - bardzo się z tego cieszymy.
Trener Michniewicz ciepło wypowiedział się o umiejętnościach Pietronia, chwaląc jego uniwersalność przydatną zespołowi. - Marcin to zawodnik lewonożny, zawodnik, który doskonale czuje się w systemie 4-4-2. Może grać jako ofensywny pomocnik, skrzydłowy, ale z konieczności może też występować jako lewy obrońca. Takich zawodników u nas w kadrze nie ma zbyt wielu, lewonożnych graczy mamy dotychczas tylko trzech: Ława, Moskalewicz i Wachowicz, ale to inny typ zawodników niż Marcin - tymi słowami Michniewicz chwalił w czwartek nową siłę w składzie Arki.
Szkoleniowiec powrócił także do czasów, kiedy poznał Marcina Pietronia - to on właśnie był wtedy trenerem i współautorem sukcesu Zagłębia w ekstraklasie, wtedy też miał okazję poznać zawodnika. - Marcin doskonale radził sobie w tych najtrudniejszych meczach dla Zagłębia, kiedy zdobywaliśmy wspólnie mistrzostwo Polski. W ostatnich meczach, które decydowały o mistrzostwie, zdobył cztery bramki, które pozwoliły nam ten tytuł zdobyć.
- Liczę na to, że Marcin pomoże nam już w najbliższym meczu, a jeśli nie to w Pucharze Ekstraklasy. Liczę na jego dośrodkowania, na jego bramki i dobrą grę. Jest to zawodnik młody, 22-letni, przyszłość jest przed nim i mam nadzieję, że będzie długo i dobrze grał dla Arki - tą oto pozytywną myślą na przyszłość skończył swoją wypowiedź Czesław Michniewicz.