Niecodzienny przebieg miało sobotnie spotkanie tureckiej Super Lig. Walczący o mistrzostwo kraju Galatasaray Stambuł rozgrywał wyjazdową potyczkę z zamykającym ligową stawkę Elazigsporem. Drużyna ze stolicy Turcji długo na terenie outsidera prowadziła po bramce Yekty Kurtulusa z 50. minuty spotkania.
Kiedy wydawało się, że pretendent jednobramkowe prowadzenie dowiezie do końca w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry golkiper drużyny ze Stambułu Fernando Muslera sfaulował we własnym polu karnym jednego z graczy rywala. Efekt? Rzut karny dla Elazigsporu i czerwona kartka dla bramkarza Galatasaray.
Między słupkami bramki mistrza Turcji stanął Felipe Melo i w kapitalnym stylu zatrzymał uderzenie z rzutu karnego Goksu Turkdogana, stając się niepodważalnym bohaterem spotkania. Choć w osłabieniu stambułczycy grali jeszcze przez cztery minuty doliczonego czasu gry, to Brazylijczyk spisywał się w bramce niczym zawodowiec i nie dał się zaskoczyć żadnemu strzałowi rywala.
Po 13. kolejkach Super Lig Galatasaray plasuje się na fotelu lidera tabeli z dwoma punktami przewagi nad Antalyasporem. Elazigspor zamyka ligową stawkę z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie.