Widzew znów zwycięży?

Widzew Łódź podejmie w nadchodzącą sobotę Koronę Kielce. Czy podopieczni Radosława Mroczkowskiego przełamią pasmo porażek przed własną publicznością i po trzech miesiącach znów zwyciężą?

Bartosz Tarnowski
Bartosz Tarnowski

Podopieczni Radosława Mroczkowskiego bardzo udanie rozpoczęli tegoroczne zmagania. W pierwszych pięciu kolejkach zgromadzili trzynaście punktów, dzięki czemu udało im się wskoczyć na pozycję lidera T-Mobile Ekstraklasy. Na dorobek punktowy złożyły się cztery zwycięstwa (trzy u siebie i jedno na wyjeździe) oraz remis przed własną publicznością. Czerwono-biało-czerwonym dobrze wiodło się do szóstej serii gier, kiedy to musieli uznać wyższość warszawskiej Polonii i od tego spotkania łodzianie zaczęli przesuwać się w dół tabeli.

Po 13. kolejkach widzewiacy plasują się na jedenastym miejscu z dorobkiem siedemnastu punktów, a ostatnie spotkania to pasmo porażek. Po wspomnianym meczu z Polonią Warszawa, Widzew musiał uznać wyższość Pogoni Szczecin, Wisły Kraków, Lecha Poznań, Lechii Gdańsk oraz Legii Warszawa. W międzyczasie łodzianom udało się zdobyć cztery punkty, dzięki pokonaniu Piasta Gliwice i zremisowaniu z Jagiellonią Białystok.

T-Mobile Ekstraklasa 2012/2013

M Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Legia Warszawa 30 20 7 3 59:22 67
2 Lech Poznań 30 19 4 7 46:22 61
3 Śląsk Wrocław 30 13 8 9 44:42 47
4 Piast Gliwice 30 13 7 10 41:41 46
5 Górnik Zabrze 30 12 7 11 35:31 43
6 Polonia Warszawa 30 11 9 10 45:34 42
7 Wisła Kraków 30 10 8 12 28:35 38
8 Lechia Gdańsk 30 10 8 12 42:43 38
9 KGHM Zagłębie Lubin 30 11 7 12 38:37 37
10 Jagiellonia Białystok 30 8 13 9 31:45 37
11 Korona Kielce 30 9 9 12 32:37 36
12 Pogoń Szczecin 30 10 5 15 29:39 35
13 Widzew Łódź 30 8 9 13 30:41 33
14 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 8 8 14 39:43 32
15 Ruch Chorzów 30 8 7 15 35:48 31
16 PGE GKS Bełchatów 30 7 10 13 24:38 31

Drużyna z al. Piłsudskiego punktowała ostatnio tylko na wyjazdach i od 4. kolejki T-Mobile Ekstraklasy nie wygrała żadnego spotkania przed własną publicznością. W tym czasie widzewiacy zanotowali u siebie jeden remis, a następnie przegrali trzy spotkania. Czy po trzech miesiącach bez zwycięstwa przed własną publicznością Widzew znów zdobędzie komplet punktów? Jedną z przesłanek mówiących za zwycięstwem Widzewa jest...dzień i godzina meczu. Dlaczego? Już wyjaśniamy:

W pierwszych trzech kolejkach T-Mobile Ekstraklasy, Widzew Łódź rozegrał trzy spotkania przed własną publicznością. Każda z tych konfrontacji odbyła się w sobotę o godzinie 15:45, a podopieczni trenera Mroczkowskiego zwyciężyli w każdym z tych spotkań. Pokonali wówczas mistrza Polski (Śląsk Wrocław), wicemistrza Polski (Ruch Chorzów) oraz PGE GKS Bełchatów. Warto w tym miejscu dodać to, że również wyjazdowe spotkanie z Piastem Gliwice odbyło się w sobotę o 15:45 i wtedy również górą byli łodzianie.

Czy sobota i godzina 15:45 okażą się znów szczęśliwe dla Widzewa? Portal SportoweFakty.pl zaprasza na relację z sobotniego spotkania, aby przekonać się, kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×