Niedawno wyszło na jaw, że młody legionista zarabia miesięcznie tylko 5 tys. zł. Czy pieniądze są dla niego ważne? - [i]Są. Zresztą, co nie powiem, będzie źle. Stwierdzę,
że nie są, to ludzie powiedzą: "O, na siłę gra skromnego". Powiem, że tak, to zaraz pojawią się opinie, że odbiła mi sodówka. Niezależnie od wykonywanego zawodu, pieniądze zawsze są ważne. Pracuje się po to, by osiągać sukcesy, zarabiać na siebie, pomagać rodzinie. Mnie wystarczy, ale chcę też moim bliskim zapewnić dobrobyt. A jeśli po przeczytaniu tego ktoś powie, że mi odbiło, to gratuluję mu[/i] - powiedział Dominik Furman w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
20-latek dodał, że nie czuje się gwiazdą, a na duże zarobki jest jeszcze za wcześnie, ponieważ zagrał dopiero dwa mecze w podstawowym składzie Legii. Tymczasem już w niedzielę Furmana czeka kolejny mecz ligowy. Na Łazienkowską zawita Ruch Chorzów.
Cała rozmowa w Przeglądzie Sportowym.