Liczby wskazują jasno - Flota musi awansować, ale...

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Z analizy, której dokonał portal SportoweFakty.pl wynika, że Flota musi awansować. Poczynając od sezonu 2008/09 żaden zespół, który awansował nie miał po 17. kolejkach więcej punktów niż Wyspiarze.

W tym artykule dowiesz się o:

Analizę rozpoczęliśmy od sezonu 2008/09, bowiem to właśnie na ten sezon przypada inauguracja zmiany nomenklatury i reformy rozgrywek I ligi. Na samym początku trzeba zaznaczyć, że od tego momentu nie zdarzyło się, aby drużyna, która po rundzie jesiennej prowadziła - nie zdołała awansować.

Po siedemnastu kolejkach sezonu 2008/09, kiedy obowiązywały jeszcze baraże pod lupę wzięliśmy trzy ekipy, które prowadziły w lidze. Lider Widzew Łódź zgromadził wówczas na swoim koncie 35 punktów i na finiszu bez problemów utrzymał pierwsze miejsce. (Widzew nie awansował wtedy z powodu udziału w korupcji - przyp. red.). Drugie w tabeli Zagłębie Lubin na koniec rundy jesiennej mogło pochwalić się zdobyczą 33 oczek. Na koniec sezonu lubinianie obronili pozycję wicelidera ze sporą przewagą nad trzecią Koroną Kielce, która po jesieni zgromadziła tyle samo punktów co Zagłębie. Podczas tych rozgrywek Flota Świnoujście zajęła siódmą pozycję z dorobkiem 29 punktów po pierwszych siedemnastu meczach.

Flota nigdy jeszcze nie była tak blisko awansu do ekstraklasy
Flota nigdy jeszcze nie była tak blisko awansu do ekstraklasy

Sezon 2009/10 zdeklasował Widzew Łódź, który z przewagą szesnastu oczek nad drugim Górnikiem Zabrze pewnie wkroczył do elity. Po siedemnastu kolejkach Widzewiacy zagrabili 37 punktów. Wspomniany wyżej Górnik zdobył ich 30. Wynik Floty był identyczny jak w poprzednim sezonie. 29 punktów na koniec jesieni i końcowe siódme miejsce.

W kolejnych rozgrywkach zarówno ŁKS Łódź jak i Podbeskidzie Bielsko-Biała miały bardzo dobrą pierwszą rundę. Łodzianie zdobyli 40 punktów, wyrównując aktualny wynik Floty, natomiast Podbeskidzie pochwalić się mogło zdobyczą 39 oczek. Obie drużyny pewnie uzyskały promocję do wyższej ligi, unikając do ostatnich kolejek jedynie ciosów świnoujścian, którzy zakotwiczyli na trzecim stopniu podium. Co ciekawe nawet wtedy po rundzie jesiennej zgromadzili ponownie 29 punktów. Do awansu zabrakło czterech.

W poprzednim sezonie drużyny kazały dość długo czekać kibicom na rozstrzygnięcie dotyczące awansu. Ostatecznie dwa pierwsze miejsca zajęli kolejno: Piast Gliwice, który po jesieni zdobył zaledwie 28 punktów i Pogoń Szczecin, która zdobyła o dwa oczka więcej. Pościg pozostałych zespołów trwał do ostatnich kolejek, jednak Zawisza Bydgoszcz, który po rundzie pierwszej zdobył tyle samo punktów co późniejszy zwycięzca rozgrywek, przegrał ekstraklasę o dwa punkty. Paradoksalnie Flota, dla której był to najgorszy występ w I lidze, uzyskała po jesieni 30 punktów - najwyższą prócz tego sezonu zdobycz punktową. Wiosna okazała się jednak katastrofalna i świnoujścianie przez moment musieli bronic się przed spadkiem.

Trener Dominik Nowak doskonale zdaje sobie sprawę jak Flota do tej pory grała na wiosnę (fot. M. Dorosz)
Trener Dominik Nowak doskonale zdaje sobie sprawę jak Flota do tej pory grała na wiosnę (fot. M. Dorosz)

Przez cztery poprzednie sezony nie było zespołu, który po siedemnastu kolejkach zdobył więcej niż 40 punktów. Jedynie ŁKS Łódź zdołał wyrównać ten wynik. Liczby wskazują jasno - Flota z taką ilością oczek, musi awansować. Do historycznego kroku ligę wyżej potrzebują mniej więcej dziewięciu wygranych.

Problem Floty polega na słabszej praktycznie co sezon rundzie wiosennej. Tylko na wiosnę sezonu 2010/11 Wyspiarze zdobyli więcej niż wymagane teraz 27 punktów. Zgromadzili oni wówczas imponującą liczbę 37 oczek. W rundzie rewanżowej sezonu 2008/09 zapisali na swoje konto 22 punkty, rok później było to zaledwie 17 oczek. W poprzednich rozgrywkach mimo znakomitej jesieni w kolejnej rundzie powiększyli swój dorobek tylko o 19 punktów.

Sytuacja, która na pierwszy rzut oka wydaje być się znakomita, po głębszej analizie nie jest już tak dobra. Jeżeli podopieczni Dominika Nowaka nie zagrają tak jak w swoim do tej pory najlepszym sezonie, kiedy ukończyli rozgrywki na trzecim miejscu, może być im trudno "wejść" do elity.

Źródło artykułu: