Stanislav Levy zasłabł, bo... za mało wypił
W trakcie meczu Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław źle poczuł się Stanislav Levy, szkoleniowiec mistrzów Polski, który musiał skorzystać z pomocy medycznej. Co mu dolegało?
Czech w końcu mógł być zadowolony z postawy swoich podopiecznych, bowiem ci Kolejorza pokonali 3:0. - Myślę, że drużyna pokazała bardzo dobrą reakcję na krytykę z poprzedniego tygodnia. Bardzo cenię sobie to zwycięstwo. Najbardziej cieszę się z postawy zespołu oraz naszych kibiców. Są to bardzo ważne trzy punkty. Pozwoli to nam na utrzymanie kontaktu z drużynami, które są wyżej od nas w tabeli - wyjaśniał trener.
- Ten wynik może mówić o tym, że to była lekka wygrana, ale tak nie było. W żadnym wypadku nie uważam, że przeciwnik grał słabo. To my graliśmy bardzo dobrze - dodał.
Stanislav Levy powiedział także, że nic nie wie o problemach wewnątrz drużyny, które pojawiły się w ostatnich dniach. Wszystko związane jest z rozwiązaniem kontraktu z Patrikiem Mrazem.