Kibice Wisły Kraków zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nie pojawili się na trybunach obiektu przy Reymonta na szlagierowe spotkanie z Górnikiem Zabrze. Na obiekt nie zostali wpuszczeni także goście z Zabrza, którym działacze Białej Gwiazdy odmówili zamówionej wcześniej puli tysiąca biletów, argumentując swoją decyzję faktem m.in. użycia środków pirotechnicznych podczas ich ostatniej wizyty na stadionie im. Henryka Reymana.
Najbardziej fanatyczni kibice krakowskiej drużyny zorganizowali pod stadionem protest. Wcześniej chcieli wnieść na obiekt i zawiesić na barierkach pustych trybun transparent o treści: "Jeśli nie pójdziecie po rozum do głowy tak będzie wyglądał każdy stadion ligowy". Ochrona uniemożliwiła jednak wniesienie potężnego płótna na teren obiektu, na skutek czego został on wywieszony przed stadionem.
Szalikowcy Białej Gwiazdy rozdają także ulotki, w których przedstawiają powody swojego protestu. Wskazują m.in. restrykcje, jakie ich zdaniem dotykają kibiców ze strony władz państwa, policji, Ekstraklasy S.A. i zarządu krakowskiego klubu. Oczekują też, że powstaną klarowne regulaminy wytyczające m.in. reguły prezentowania opraw meczowych, używania pirotechniki na stadionach, a także powstania w Wiśle systemu szkolenia młodzieży i zatrudnienia w klubie ludzi jemu oddanych.
Czarę goryczy przepełniło zamknięcie przez zarząd klubu z Reymonta trybuny C., co wywołało spore niezadowolenie w krakowskim środowisku kibicowskim.