Podsumowanie 4. kolejki Ligue 1

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

4. kolejka nie była udana dla piłkarzy AS Monaco i Girondins Bordeaux, którzy przegrali z teoretycznie słabszymi rywalami. Cenne trzy punkty wywalczyło natomiast Auxerre, a duży wkład w ten sukces miał Ireneusz Jeleń. Polak rozegrał dobry mecz i wpisał się na listę strzelców.

W tym artykule dowiesz się o:

Po 4. kolejce na 1. miejscu w tabeli Ligue 1 wciąż plasuje się Olympique Marsylia, w sobotę zespół Erica Geretsa zgodnie z oczekiwaniami pokonał u siebie FC Sochaux. Gospodarze objęli prowadzenie w 39. minucie, indywidualną akcję strzałem zakończył Karim Ziani, a po niefortunnej interwencji piłkę do własnej bramki skierował doświadczony golkiper Sochaux, Teddy Richert. 34-letni bramkarz mógł lepiej zachować się także przy drugiej bramce dla OM, którą zdobył sprowadzony w trakcie letniego okienka transferowego na Stade Vélodrome z OGC Nice, Bakari Kone. Choć to zespół z Marsylii był stroną przeważającą, goście mieli kilka okazji do zmiany niekorzystnego rezultatu. W bramce Olympique Marsylia świetnie spisywał się jednak Steve Mandanda, który piłkę z siatki musiał wyciągać tylko raz, w 73. minucie po strzale Mevluta Erdinga. Ostatecznie gospodarze odnieśli zasłużone, trzecie już w tym sezonie zwycięstwo. Mogą być oni zadowoleni z udanego początku rozgrywek, rok temu OM nie wygrał bowiem żadnego z pierwszych czterech spotkań.

Saint Etienne nie pokonało na własnym stadionie Olympique Lyon od 1994 roku i gospodarze przystępowali do niedzielnego pojedynku z nadzieją, że uda im się przełamać tą niekorzystną serię. Na Stade Geoffroy-Guichard fani obejrzeli ciekawy, wyrównany mecz, choć to podopieczni Claude Puela stworzyli sobie więcej dogodnych okazji do zdobycia gola. St Etienne kilka razy z opresji uratował bramkarz Jody Viviani, ale w 55. minucie nie był już w stanie wybronić precyzyjnego strzału Karima Benzemy. Utalentowany napastnik zdobył, jak się później okazało, gola na wagę trzech punktów, było to już czwarte jego trafienie w bieżących rozgrywkach. W prestiżowej konfrontacji lokalnych rywali górą okazał się Olympique Lyon, który po 4. kolejce ma na swoim koncie 10 punktów i zajmuje 2. miejsce w tabeli. Drużyna Laurenta Roussey'a zanotowała natomiast spadek na 18. pozycję.

Wyraźny kryzys przeżywa FC Nantes. W tym tygodniu włodarze klubu zdecydowali się na zwolnienie trenera Michela Der Zakariana, tymczasowo na ławce trenerskiej zastąpił go Christian Lariepe. Miał on jednak niewiele czasu na przygotowanie zespołu do meczu z Le Mans. Choć beniaminek zaczął dobrze, w 21. minucie objął prowadzenie po bramce Guirane N'Dawa, w dalszej części spotkania nie był już w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji z mocniejszym przeciwnikiem i ostatecznie przegrał aż 1:4. W drużynie gości na listę strzelców wpisali się Thorstein Helstad, Modibo Maiga, Mathieu Coutadeur oraz Gervinho. Le Mans zanotowało trzecie z rzędu zwycięstwo i awansowało na 3. pozycję, FC Nantes zamyka obecnie tabelę Ligue 1.

Szybko po porażce z broniącą tytułu drużyną Olympique Lyon podnieśli się piłkarze Grenoble, którzy w sobotę podejmowali AS Monaco. Na Stade des Alpes kibice obejrzeli zacięty, wyrównany pojedynek, a zwycięstwo drużynie gospodarzy zapewnił Daniel Moreira, który w 18. minucie pokonał Stéphane Ruffiera. W zespole gości widoczny był brak sprzedanego do AS Romy Jeremy'ego Meneza, podopieczni Ricardo Gomesa nie mieli pomysłu na grę i sforsowanie obrony beniaminka. Po trzech kolejkach Grenoble ma na swoim koncie już 9 punktów, chyba nikt nie spodziewał się, że skazywany powszechnie na walkę o utrzymanie zespół po 4. kolejce będzie zajmował wysoką 5. lokatę w tabeli.

Po pechowej końcówce sezonu 2007/08 i nieudanym początku bieżących rozgrywek, upragnione zwycięstwo odnieśli w końcu zawodnicy AS Nancy, którzy pokonali Le Havre 2:1. Sobotni mecz nie rozpoczął się jednak dla gospodarzy dobrze, po bramce Cédrica Faure po 45 minutach przegrywali oni 0:1. W trakcie przerwy trener Pablo Correa dokonał dwóch zmian w składzie, zmotywował swoich graczy do walki i choć na początku drugiej połowy goście mieli idealną okazję, aby podwyższyć wynik na 2:0, później piłkarze AS Nancy ocknęli się i w 71. minucie Jonathan Brison doprowadził do wyrównania. Do końca spotkania oba zespoły walczyły o trzy punkty, szczęście uśmiechnęło się jednak do gospodarzy, w 87. minucie po dośrodkowaniu Brisona piłkę po uderzeniu głową skierował do siatki Andre Luiz.

Na 9. miejsce w tabeli awansowało Auxerre, podopieczni Jeana Fernandeza pokonali na wyjeździe FC Lorient 2:0. Goście od początku przejęli inicjatywę i oddali kilka groźnych strzałów. W 34. minucie udokumentowali swoją przewagę bramką, efektownym rajdem popisał się Kamel Chafni, 26-letni pomocnik minął kilku obrońców i podał do Ireneusza Jelenia, a Polak na raty pokonał Fabiena Audarda. Gospodarze także mieli swoje szanse, ale byli nieskuteczni i nie wykorzystali dogodnych okazji pod bramką AJA. Piłkarze Auxerre nastawili się natomiast na kontrataki i w 73. minucie, po pięknym strzale z dystansu Benoita Pedretti'ego, podwyższyli wynik na 2:0. Polski napastnik był wyróżniającą się postacią w zespole gości, przebywał na boisku do 85. minuty, kiedy to zastąpił go Maxime Jasse. Tym razem w wyjściowym składzie zabrakło miejsca dla Dariusza Dudki, 25-letni pomocnik zmienił w 80. minucie Kamela Chafni'ego.

Ciekawie zapowiadał się także pojedynek dwóch zespołów z górnej części tabeli - OGC Nice podejmowało Valenciennes. Po raz kolejny goście potwierdzili jednak, że kiepsko spisują się na wyjazdach i po słabym meczu przegrali 0:2. Rozmiary zwycięstwa mogłyby być jeszcze wyższe, gdyby rzut karny wykorzystał napastnik OGC Nice, Loic Remy. Duży wpływ na losy tego meczu miał fakt, że od 31. minuty goście grali w osłabieniu po tym jak czerwoną kartką ukarany został Siaka Tiene. Mimo porażki Valenciennes nadal zajmuje wysoką, 8. pozycję w tabeli. OGC Nice awansowało natomiast na 4. lokatę.

Miłą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze Lille OSC. Przed 4. kolejką zespół ten zamykał tabelę Ligue 1 i niewiele osób spodziewało się, że będzie w stanie powalczyć o trzy punkty z faworyzowanym Girondins Bordeaux. Tymczasem, choć zgodnie z przewidywaniami to goście objęli w tym meczu prowadzenie, podopieczni Rudi'ego Garcii szybko odrobili straty i ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Lille wygrało 2:1 i opuściło strefę spadkową. Żyrondyści po wyjątkowo udanym początku rozgrywek i zwycięstwie w meczu o Superpuchar Francji, teraz grają w kratkę i tracą już cztery punkty do największych rywali - Olympique Marsylia i Olympique Lyon.

W pozostałych spotkaniach 4. kolejki Ligue 1 Paris Saint Germain pokonało na wyjeździe SM Caen, a mecz Toulouse FC - Rennes zakończył się bezbramkowym remisem.

Wyniki 4. kolejki Ligue 1:

SM Caen - Paris SG 0:1 (0:1)

Grenoble Foot 38 - AS Monaco 1:0 (1:0)

FC Lorient - AJ Auxerre 0:2 (0:1)

AS Nancy - Le Havre AC 2:1 (0:1)

FC Nantes - Le Mans 1:4 (1:2)

OGC Nice - Valenciennes 2:0 (1:0)

Olympique Marsylia - FC Sochaux 2:1 (1:0)

Lille OSC - Girondins Bordeaux 2:1 (1:1)

Toulouse FC - Stade Rennes 0:0

St Etienne - Olympique Lyon 0:1 (0:0)

Źródło artykułu: