Teodorczyk chce do Lecha Poznań, a trafi do "Klubu Kokosa"?

Według prasowych doniesień Łukasz Teodorczyk jest zainteresowany przejściem do Lecha Poznań. Nie podoba się to właścicielowi Polonii Warszawa, który grozi przesunięciem napastnika do "Klubu Kokosa".

Łukasz Teodorczyk  jest jednym z odkryć bieżącego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Napastnik Polonii Warszawa w trzynastu spotkaniach zdobył pięć bramek i w dużej mierze napędzał ofensywną formację Czarnych Koszul.

21-letni zawodnik znalazł się na liście zainteresowań Lech Poznań i chętnie skorzystałby z tej oferty. To bardzo nie spodobało się Ireneuszowi Królowi, właścicielowi warszawskiego klubu, który grozi nawet przesunięciem Teodorczyka do tzw. "Klubu Kokosa". -[i] Jeśli nie dogadamy się z panem Teodorczykiem, to trafi on

do "Klubu Kokosa", którego za mojej kadencji w klubie jeszcze nie było. Wiem, że to niedobre rozwiązanie i byłem zapiekłym przeciwnikiem jego istnienia, ale niestety, jego reaktywowanie może być w przypadku Teodorczyka, a być może i jego kolegów z zespołu, bezwzględnie konieczne[/i] - mówi Król na łamach "Sportu".

Teodorczykowi kontrakt wygasa w czerwcu i wtedy Lech musiałby zapłacić tylko ekwiwalent za wyszkolenie, który wynosiłby ok. 250 tysięcy złotych. Trudno wyobrazić sobie sytuację, że napastnik Polonii przedłuży kontrakt, bowiem warszawski klub ma spore zaległości wobec piłkarzy, a powyższe groźby Ireneusza Króla z pewnością nie pomagają.

Jeżeli Teodorczyk porozumie się z Lechem, to bardzo możliwe, że ostatecznie właściciel Polonii zdecyduje się sprzedać swojego podopiecznego zimą za symboliczną sumę, aby zarobić chociaż niewielką kwotę i przede wszystkim odciążyć budżet, bo dla borykającego się z problemami finansowymi klubu, płacenie pensji zawodnikowi, którego chce się zesłać do "Klubu Kokosa" nie jest wskazane.

W grę wchodzi również wymiana na Jacka Kiełba, który jest wypożyczony do Polonii właśnie z Lecha. Co prawda "Ryba" zagrał w barwach Czarnych Koszul tylko jeden mecz (i zdobył w nim bramkę), ale było to spowodowane kontuzją. Ireneusz Król poinformował, że chciałbym wykupić Kiełba z Lecha, bowiem suma odstępnego nie jest duża. Być może więc skończy się właśnie na transakcji bezgotówkowej, dzięki której Kiełb na dłużej zadomowi w Warszawie, a Teodorczyk w Poznaniu.

Źródło artykułu: