Zimą nie obędzie się bez wzmocnień w Bogdance, lecz działacze wykazują ostrożność. Drużynie przydałby się kreatywny rozgrywający, a także napastnik, którym wypełniłby lukę po kontuzjowanym Macieju Ropiejce. W tym roku nie zapadną jednak żadne decyzje.
Sztab szkoleniowy jest zadowolony z wyniku osiągniętego w rundzie jesiennej, zatem przystąpiono do rozmów z zawodnikami w sprawie przedłużenia kontraktów. Pięciu piłkarzy pozostanie w Łęcznej na dłużej, ale w tym gronie tylko dwaj byli ważnymi postaciami.
Mowa o 33-letnim Sergiuszu Prusaku, który jesienią rozegrał 17 meczów w pełnym wymiarze czasowym, oraz Kamilu Oziemczuku. Automatycznie przedłużone o rok zostały umowy Marcina Kalkowskiego oraz dwóch młodzieżowców - Piotra Hermanna i Tomasza Tymosiaka.
Bogdanka nie zapadła w zimowy sen
Co prawda łęczyński klub na razie nie przejawia aktywności na rynku transferowym, za to skupił się na uporządkowaniu spraw ze swoimi piłkarzami.