Według zwykle dobrze poinformowanego Freddiego Roeckenhausa kwoty wchodzące w grę w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego są w rzeczywistości znacznie wyższe niż podawane do tej pory przez media.
Dziennikarz donosi, że z jego źródeł wynika, iż Borussia Dortmund oferuje "Lewego" podwyżkę rocznej pensji z obecnego poziomu (1,5 mln euro) aż do blisko 5 mln euro! Dotąd podawano, że mistrz Niemiec jest gotowy płacić Polakowi za każdy sezon 3-4 mln euro.
Gdyby Lewandowski przyjął propozycję, stałby się najlepiej zarabiającym graczem BVB obok Marco Reusa, Mario Goetzego oraz Matsa Hummelsa. Problem w tym, że zdaniem Roeckenhausa Manchester United oferuje 24-latkowi zarobki na poziomie 8-10 mln euro rocznie. To niemal tyle, ile otrzymują Leo Messi w Barcelonie i Cristiano Ronaldo w Realu Madryt (najlepiej opłacanym piłkarzem świata jest Samuel Eto'o - 20 mln euro)!
Na tym nie koniec rewelacji - jak można przeczytać w Sueddeutsche Zeitung na transferowi powinno zależeć Cezaremu Kucharskiemu. Roeckenhaus twierdzi, że agent Lewandowskiego oczekuje prowizji w wysokości 5 mln euro i najprawdopodobniej, jeśli rozmowy zostaną sfinalizowane, otrzyma ją!
Niemiecki żurnalista jest przekonany, że w świetle powyższych liczb transfer "Lewego" jest tylko kwestią czasu. "Ferguson ma już van Persiego, Rooneya, Welbecka, Hernandeza i Kagawę na zaledwie dwa miejsca w podstawowym składzie. To chyba jedyny argument przemawiający za podpisaniem nowego kontraktu z Borussią" - puentuje Roeckenhaus.