Szkoleniowiec z Bełchatowa nie odszedł, gdyż został dyrektorem sportowym. W przerwie zimowej z pracy w PGE GKS-ie zrezygnował Michał Probierz. Klub cały czas szuka jego następcę. Jednym z kandydatów jest właśnie Kamil Kiereś. - Na pewno jest taka opcja. Rozmawiamy o niej nie tylko z prezesem, lecz także z radą nadzorczą. Rozważamy też inne możliwości i próbujemy znaleźć jak najlepsze rozwiązanie - powiedział Kiereś w rozmowie z serwisem sport.pl.
Niezależnie od tego kto zostanie nowym szkoleniowcem bełchatowian, czeka go mega trudne zdanie. Zespół zajmuje ostatnie miejsce w T-Mobile Ekstraklasie, tracąc aż 9 punktów do "bezpiecznej strefy". Ponadto z drużyny odeszło już kilku zawodników.
Cała rozmowa na sport.pl