Sytuacja Polonii Bytom w tabeli I ligi po rundzie jesiennej pozostawia podopiecznym Jacka Trzeciaka iluzoryczne szanse na utrzymanie na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Co gorsza z Olimpijskiej odchodzą kolejni gracze, co wobec wciąż ciążącego nad bytomskim klubem zakazu transferowego może owocować koniecznością występów na ligowych boiskach składem złożonym w głównej mierze z młodzieżowców.
Po Juraju Balażu, Martinie Baranie, Jamesie Sinclair'ze, Pawle Alancewiczu i Tomaszu Kaczorze z Polonią żegnają się także jedni z najbardziej doświadczonych zawodników - Piotr Kulpaka i Paweł Gamla. Obaj piłkarze za porozumieniem stron rozwiązali kontrakty z bytomskim klubem, zrzekając się części zaległości płacowych.
Zarówno Kulpace, jak i Gamli zależało jednak na szybkim rozwiązaniu umowy z tytułu ofert, jakie ostatnimi czasy otrzymali. Ten pierwszy najprawdopodobniej wróci do Stomilu Olsztyn, w którym przed laty występował i jest silnie związany emocjonalnie. Gamla z kolei jest po słowie z drugoligowym Ruchem Zdzieszowice, który walczy o utrzymanie w II lidze zachodniej.
W środę z kolei Polonię czeka mecz sparingowy z GKS Bełchatów. Do autokaru wiozącego bytomian na stadion outsidera T-Mobile Ekstraklasy mają wsiąść wszyscy zawodnicy, jakich sztab szkoleniowy ma obecnie do dyspozycji, a także gracze testowani. Mimo trudnej sytuacji śląskiego klubu o angaż w Bytomiu walczą bowiem czterej zawodnicy.
Mowa o Marcinie Siwym z Silesii Miechowice, Damianie Sieniawskim z Pniówka Pawłowice Śląskie, Dawidzie Mrozu ze Szczakowianki Jaworzno i Sebastianie Foszmańczyku. Nazwiska dwóch ostatnich nieprzypadkowo brzmią znajomo dla kibiców polskiego futbolu. Są to bracia Wojciecha Mroza i Tomasza Foszmańczyka, którzy występują obecnie w Sandecji Nowy Sącz i Koronie Kielce.
Do Bełchatowa dojechać może także jeden z graczy Okocimskiego Brzesko, z którym Polonia prowadzi obecnie rozmowy.