Puchar Króla: FC Barcelona grała w przewadze i nie wygrała na Camp Nou!

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Króla niespodziewanie FC Barcelona tylko zremisowała u siebie z Malagą! Czeka nas niezwykle ciekawy rewanż na La Rosaleda.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z zapowiedziami obaj trenerzy dokonali paru zmian przed pierwszym gwizdkiem. W składzie Barcy pojawili się m.in. Martin Montoya, Alex Song czy Cristian Tello, a zagrożenie pod bramką golkipera gospodarzy miał siać były piłkarz Blaugrany, Javier Saviola.

Trzy dni temu obie ekipy spotkały się w ramach rozgrywek ligowych i pewne  zwycięstwo 3:1 odniosła FC Barcelona. W środowy wieczór pierwsza bramka padła w podobny sposób - po fatalnym błędzie pomocnika. Tym razem jednak nie popisał się gracz Blaugrany, Thiago Alcantara, a okazję z zimną krwią wykorzystał Manuel Iturra.

Odpowiedź lidera Primera Division była jednak wyśmienita - pięć minut później prowadzili już bowiem podopieczni Tito Vilanovy! Najpierw piłkę defensorowi odebrał Lionel Messi, który doprowadził do wyrównania, a po chwili świetnie z główki po rzucie rożnym trafił Carles Puyol.

Duma Katalonii mogła spokojnie prowadzić wyżej, lecz ponownie nie popisał się Alexis Sanchez, który od początku sezonu razi wielką nieporadnością w polu karnym rywali. Chilijczyk już w pierwszej połowie zmarnował dwie stuprocentowe okazje, w tym raz nie trafił z kilku metrów do praktycznie... pustej bramki.

Sytuacje te mogły się zemścić po zmianie stron, ale z dobrej strony pokazał się Jose Manuel Pinto, który szczególne brawa zebrał za obronę woleja Sebastiana Fernandeza. Na kwadrans przed końcem za faul na wychodzącym do sytuacji sam na sam Pedro Rodriguezie wyleciał Ignacio Monreal, a dodatkowo na boisku pojawił się mózg Katalończyków, Xavi.

W tej sytuacji wydawało się, że Malaga, aby myśleć o półfinale Pucharu Króla, będzie musiała w rewanżu pokonać graczy Vilanovy. Tymczasem w końcówce, po rzucie wolnym, miejscowi defensorzy nie przykryli w polu karnym Ignacio Camacho, który niespodziewanie doprowadził do wyrównania! Niezwykle ciekawy rewanż odbędzie się już za tydzień! Tymczasem Malaga została trzecią drużyną w tym sezonie, która nie przegrała na Camp Nou. Wcześniej udało się to Realowi Madryt oraz Benfice Lizbona.

FC Barcelona - Malaga CF 2:2 (2:1)
0:1 - Iturra 25'
1:1 - Messi 29'
2:1 - Puyol 30'
2:2 - Camacho 89'

Składy:

FC Barcelona: Pinto - Adriano, Puyol, Mascherano, Montoya - Thiago (78' Xavi), Song, Iniesta - Tello (74' Pedro), Messi, Sanchez (74' Fabregas).

Malaga CF: Kameni - Jesus Gamez, Sergio Sanchez, Weligton, Eliseu - Ignacio Camaho, Iturra - Seba Fernandez, Buonanotte (68' Duda), Portillo (46' Monreal) - Saviola (65' Santa Cruz).

Żółte kartki: Sanchez, Messi, Fernandez (Barcelona) oraz Eliseu, Sergio Sanchez (Malaga).

Czerwona kartka: Monreal /75', za faul/ (Malaga).

***
Drugi środowy mecz Pucharu Króla:

[b]Real Saragossa - Sevilla FC 0:0

[/b]

Komentarze (26)
avatar
smok
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Malaga, ale damy radę! 
speedway and football
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie można cały czas wygrywać :/ 
BrowarI
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Asia się cieszy :D 
BrowarI
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Boli Boli i to bardzo ,ale nie tylko Ciebie . :D 
BrowarI
17.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
HE HE He