Po wtorkowej porażce w Pucharze Króla, piłkarze Valencii zapowiadali wielki rewanż na Królewskich. Niesieni dopingiem własnych kibiców popularni Che od razu ruszyli do ofensywy, ale po błyskawicznym kontrataku Gonzalo Higuain otworzył wynik meczu. W zespole gospodarzy praktycznie nie istniał środek pola, a dodatkowo poważne błędy w kryciu popełniali defensorzy. Z tego względu dwukrotnie przed stuprocentową okazją stanął Sami Khedira, lecz świetnymi interwencjami popisywał się Diego Alves.
Brazylijski golkiper w najgorszych snach nie spodziewał się, co czeka go w ciągu jedenastu ostatnich minut pierwszej połowy. W tak krótkim czasie dublet i asystę zaliczył Cristiano Ronaldo, dublet dołożył Angel di Maria, który miał swój udział również przy pierwszej bramce, a dwoma asystami w tych akcjach popisał się Mesut Oezil. Już do szatni miejscowi gracze schodzili upokorzeni, a część kibiców zdecydowała się opuścić stadion.
Po zmianie stron piłkarze Valencii jednak dalej walczyli o korzystny wynik i przez dłuższy okres bronili się tylko dwójką defensorów. Oddali kilka groźnych strzałów, jednak szczęście w niedzielny wieczór im nie sprzyjało - Pablo Piatti trafił w poprzeczkę, a Fabio Coentrao wybił jedno z uderzeń praktycznie z linii bramkowej. Rewanżu nie było, ale podopieczni Ernesto Valverde mają jeszcze jedną szansę - w środku tygodnia zagrają z Blancos drugi ćwierćfinałowy mecz Pucharu Króla.
Valencia CF - Real Madryt 0:5 (0:5)
0:1 - Higuain 9'
0:2 - Di Maria 34'
0:3 - Ronaldo 36'
0:4 - Ronaldo 41'
0:5 - Di Maria 45'
Składy:
Valencia CF: Alves - Ricardo Costa, Rami, Victor Ruiz, Guardado - Banega, Gago (46' Barragan), Tino Costa - Piatti (73' Juan Bernat), Soldado (65' Valdez), Jonas.
Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Albiol, Varane, Coentrao - Khedira (74' Callejon), Alonso (58' Essien) - Di Maria, Oezil (67' Modrić), Cristiano - Higuain.
Żółte kartki: Jonas, Gago, Banega (Valencia) oraz Arbeloa, Coentrao, Di Maria, Essien (Real).
Sędzia: Teixeira Vitienes.
Świetną serię na własnym boisku kontynuuje Atletico Madryt. Loc Colchoneros wyrównali swój 70-letni rekord kolejnych ligowych zwycięstw na Vicente Calderon (12), a razem z Pucharem Króla i Ligą Europy u siebie wygrali już 18. raz z rzędu! Tym razem podopieczni Diego Simeone pokonali innego pucharowicza - Levante. W meczowej kadrze ekipy z Walencji ponownie zabrakło Dariusza Dudki.
Piękną bramką popisał się Koke, natomiast najgorszą informacją dla miejscowych kibiców jest kontuzja najlepszego strzelca, Radamela Falcao, który z mięśniowym problemem musiał zejść po godzinie gry. Tym samym, po sobotniej porażce FC Barcelony, Atletico zbliżyło się do lidera na odległość ośmiu oczek.
Osasuna Pampeluna - Deportivo La Coruna 2:1 (1:0)
1:0 - Kike Sola 26'
2:0 - Nino 61'
2:1 - Camunas 90'
Real Valladolid - Real Saragossa 2:0 (1:0)
1:0 - Javi Guerra 12'
2:0 - Oscar Gonzalez 74'
Atletico Madryt - Levante UD 2:0 (1:0)
1:0 - Koke 32'
2:0 - Adrian 60'
Świetny gol Koke:
[dailymotion=xwwodd]